Mieszkańcy Bułgarii bronią rakii przed podatkiem
W Bułgarii rolnicy protestują przeciwko wysokiej akcyzie na alkohol domowej produkcji. Właściciele winnic zagrozili zniszczeniem upraw i blokadami dróg.
12.12.2006 | aktual.: 12.12.2006 18:53
Pierwsza w historii tego kraju demonstracja w obronie domowego alkoholu odbyła się w miasteczku Sandanski w południowej Bułgarii. Uczestniczyło w niej około 150 właścicieli winnic. W przyjętej deklaracji do najwyższych władz, protestujący domagają się uchylenia zapowiedzianej akcyzy. Twierdzą, że sprzedaż rakii domowego wyrobu zapewnia im środki do życia i że drastyczna podwyżka akcyzy jest w interesie dużych producentów napojów alkoholowych.
Podatek od domowej rakii, czyli destylatu z surowców owocowych, najczęściej z winogron lub śliwek, ma wynieść 2,20 lewa czyli niespełna 4,5 złotego na litr 40-procentowego trunku. Przy ilościach ponad 30 litrów na rodzinę, stawka akcyzy ulega podwojeniu. Uczestnicy protestu zagrozili, że następnym razem zablokują międzynarodową trasę do Grecji.