Mielniczuk: zarzuty pod naciskiem politycznym?
Były prezes Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa Mirosław Mielniczuk odrzuca postawione mu przez prokuraturę zarzuty. Jak twierdzi, stawia mu się je pod naciskiem politycznym.
Według warszawskiej prokuratury, na duże straty naraziło budżet państwa podpisanie przez Mielniczuka niekorzystnej dla skarbu państwa umowy z firmą Hewlett Packard na utworzenie systemu ewidencji rolnictwa. Jak można mówić dzisiaj o niekorzystnych umowach, narażających na straty skarb państwa, jeżeli nie zostało przeliczone, ile skarb państwa naprawdę zapłaci? - mówił Mielniczuk.
W jego opinii, cała afera wokół systemu IACS została wywołana po to, by Agencja mogła zerwać umowę z firmą Hewlett Packard na obsługę "nieinformatycznej" części systemu. Ta część pozwala na stworzenie w Polsce nowej struktury urzędniczej, która będzie zatrudniała ok. 6 tys. urzędników, będzie miała swoje biura w każdym powiecie, środki łączności, transportu i będzie zarządzała pieniędzmi - dodał były szef AMiRR. (jask)