WAŻNE
TERAZ

Prezydent wetuje kolejną ustawę. "Przepisy zagrażają wolnościom Polaków"

Miejsce kaźni ofiar NKWD zniszczyli wandale. Zniknęły tablice upamiętniające Polaków

Z cmentarza ofiar represji NKWD w Krasnym Borze zniknęły pamiątkowe tablice poświęcone zamordowanym tam Polakom i Ukraińcom. O akcie wandalizmu poinformowali działacze, którzy przybyli tam, aby uczcić pamięć więźniów rozstrzelanych tu w latach 1937-1938 przez funkcjonariuszy NKWD.

Miejsce kaźni ofiar NKWD zniszczyli wandale. Zniknęły tablice upamiętniające PolakówMiejsce kaźni ofiar NKWD zniszczyli wandale. Zniknęły tablice upamiętniające Polaków
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Semenov.m7
Violetta Baran

O akcie wandalizmu informuje serwis severreal.org, powołując się na kanał na Telegramie From Karelia with Freedom. To powiązani z nim działacze postanowili odwiedzić Krasny Bór, by uczcić pamięć pomordowanych tam przez NKWD więźniów.

Z terenu cmentarza zniknął m.in. przybity do sosny krzyż ku czci rozstrzelanych Polaków i kolumny ku pamięci represjonowanych Ukraińców. "Zostały tylko dziury w ziemi" - czytamy w poście na Telegramie.

Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska

Aktywiści są przekonani, że wandale odwiedzili Krasny Bór na krótko przed Międzynarodowym Dniem Pamięci Ofiar Wielkiego Terroru w ZSRR, który obchodzony jest 5 sierpnia.

Serwis bielsat.pl na swoim kanale na platformie X przypomina, że rosyjscy śledczy, służby i prokremlowscy historycy próbują przypisać popełnione w Karelii zbrodnie sowieckie sąsiedniej Finlandii. Powołują się na to, że w latach 1941-44 Finlandia zajmowała te tereny.

Krasny Bór leży niedaleko Pietrozawodska, stolicy Karelii. W pobliżu tego miasta znajduje się odkryte dopiero w 1997 roku największe w tym regionie miejsce kaźni NKWD - uroczysko Sandarmoch.

Odkrywca miejsca kaźni trafił do więzienia

Miejsca masowych grobów osób rozstrzelanych przez funkcjonariuszy NKWD w Sandarmochu i Krasnym Borze odkrył historyk, szef miejscowego oddziału Memoriału, Jurij Dmitriew.

W grudniu 2021 roku sąd skazał go na 15 lat więzienia pod zarzutem produkowania dziecięcej pornografii, napaści na tle seksualnym i posiadania broni. Historyk nigdy nie przyznał się do stawianych mu zarzutów.

Współpracownicy Dmitriewa są przekonani, że sprawa jest sfabrykowana, a ściganie historyka jest zemstą rosyjskich służb specjalnych za ujawnienie zbrodni NKWD.

Źródło: severreal.org, bielsat.pl/x.com

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Bruksela wzywa przedstawiciela Białorusi. Ma się tłumaczyć
Bruksela wzywa przedstawiciela Białorusi. Ma się tłumaczyć
Paliwo w grudniu. Oto prognozy na początek miesiąca
Paliwo w grudniu. Oto prognozy na początek miesiąca
Pilny alert RCB. Ostrzegają przed podróżami do Wenezueli
Pilny alert RCB. Ostrzegają przed podróżami do Wenezueli
Incydent na kolei. Pociąg uszkodzony w czasie jazdy
Incydent na kolei. Pociąg uszkodzony w czasie jazdy
Makabryczny finał poszukiwań. Ciało Marka Kubaczki znaleziono w grobie innej osoby
Makabryczny finał poszukiwań. Ciało Marka Kubaczki znaleziono w grobie innej osoby
Niemcy oddają zrabowane dobra. Jest także wniosek ws. podejrzanych o dywersję [SKRÓT DNIA]
Niemcy oddają zrabowane dobra. Jest także wniosek ws. podejrzanych o dywersję [SKRÓT DNIA]
Kazik tłumaczy się po krytykowanym koncercie. "Mój czas nadszedł"
Kazik tłumaczy się po krytykowanym koncercie. "Mój czas nadszedł"
"Pospieszcie się". Tusk zwrócił się do Niemców
"Pospieszcie się". Tusk zwrócił się do Niemców
AfD. Dziwaczne wystąpienie na kongresie młodzieżówki
AfD. Dziwaczne wystąpienie na kongresie młodzieżówki
Rosjanie wzmocnili ofensywę. Największe postępy na froncie od roku
Rosjanie wzmocnili ofensywę. Największe postępy na froncie od roku
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości