ŚwiatMiędzynarodowe sympozjum na temat korupcji w Watykanie

Międzynarodowe sympozjum na temat korupcji w Watykanie

Korupcja i walka z tym zjawiskiem to tematy
rozpoczętego w Watykanie międzynarodowego sympozjum.
Spotkanie odbywa się za zamkniętymi drzwiami.

02.06.2006 | aktual.: 02.06.2006 13:51

Podczas publicznej części obrad konferencji, zorganizowanej przez papieską radę "Iustitia et Pax" ("Sprawiedliwość i Pokój") jej przewodniczący kardynał Renato Martino powiedział, że korupcja jest złem, które w równym stopniu dotyka biedne i bogate narody.

Korupcja w publicznych urzędach i służbach państwowych, gdzie to, co należy się obywatelowi zależy od haraczu, łamie wszelkie reguły sprawiedliwości i umacnia prawo silniejszego - powiedział kardynał Martino otwierając obrady sympozjum. Dodał, że żaden kraj nie jest wolny od korupcji.

Jak zauważył hierarcha, drąży ona "państwa rozwinięte i rozwijające się, totalitarne i autokratyczne oraz demokracje". Kardynał Martino oświadczył jednak, że w przypadku biednych ludzi korupcja ma podwójny tragiczny wpływ na ich życie: z jednej strony bowiem, by korzystać z przysługujących im praw muszą sami się do niej uciekać, a z drugiej spycha ona ich na margines, gdyż nie są w stanie finansowo sprostać oczekiwaniom przekupnych urzędników.

Watykański dostojnik przypomniał, że nauka społeczna Kościoła w sposób stanowczy potępia korupcję ekonomiczną i polityczną, która - jak zauważył - "wypacza rolę instytucji publicznych, gdyż posługuje się nimi jako terenem politycznej wymiany między żądaniami klienteli a tym, co dają władze".

W takiej sytuacji- dodał kardynał - decyzje polityczne służą tylko i wyłącznie zaspokajaniu wąskich celów tych, którzy mają środki nacisku, a uniemożliwiają dążenie do dobra wspólnego.

Kardynał Martino zaapelował o krzewienie i kulturę praworządności poprzez codzienną edukację i kształtowanie sumień. Jest to jego zdaniem skuteczniejsze od sądów, paragrafów prawa karnego oraz kar więzienia.

W obradach, które potrwają do soboty, na zaproszenie Watykanu uczestniczą ekonomiści, socjolodzy i politolodzy. Zastanawiają się oni, jak można zahamować zjawisko korupcji.

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)