Miedwiediew: rozszerzymy listę państw objętych "kontrsankcjami"
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew zlecił podwładnym zajęcie się rozszerzeniem listy państw objętych rosyjskimi sankcjami o te kraje, które przyłączają się do sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji. Rosyjskie media piszą, że chodzi o siedem państw.
04.08.2015 | aktual.: 05.08.2015 01:56
Wg nich siedem państw europejskich - Czarnogóra, Albania, Islandia, Norwegia, Liechtenstein, Ukraina i Gruzja - przyłączyło się do sankcji UE przeciw Rosji.
Rosyjskie ministerstwo rolnictwa poinformowało, że już zaczęło przygotowywać propozycje wprowadzenia embarga na produkty spożywcze wobec tych państw. Nie wiadomo, kiedy prace się zakończą. Nie jest też ściśle ustalona lista krajów, których mają dotyczyć sankcje.
W sierpniu 2014 roku Moskwa wprowadziła zakaz importu żywności pochodzącej z krajów, które nałożyły sankcje na Rosję w związku z jej zaangażowaniem w konflikt na Ukrainie.
Pod koniec czerwca premier Rosji Dmitrij Miedwiediew podpisał rozporządzenie rządu o przedłużeniu o rok - do 5 sierpnia 2016 roku - embarga na żywność z krajów UE, a także z USA, Kanady, Australii i Norwegii.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył we wtorek, że można z pełnym przekonaniem założyć, że prezydent Władimir Putin poprze propozycję premiera w sprawie rozszerzenia listy krajów, wobec których będzie mieć zastosowanie embargo na żywność.
Od 6 sierpnia na mocy dekretu prezydenta Putina zatrzymana na granicy żywność objęta w Rosji embargiem będzie niszczona bezpośrednio na granicy. Dekret nie odnosi się do żywności przewożonej przez terytorium Rosji do innego kraju lub przeznaczonej na użytek własny.
Rosyjskie media poinformowały we wtorek, że tego dnia w obwodzie samarskim Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) zniszczyła kolejną partię 114 ton zatrzymanej jeszcze w kwietniu wieprzowiny, która wg dokumentów trafiła do Rosji z Brazylii, lecz zdaniem rosyjskich służb pochodziła z UE, a dokumenty zostały sfałszowane. Rzeczniczka Rossielchoznadzoru Julija Miełano zaznaczyła jednak, że utylizacja tego mięsa nie jest związana z nowymi przepisami, gdyż i wcześniej, gdy na terenie Rosji wykrywano towary wwiezione z naruszeniem prawa, były one niszczone. (PAP)