Miedwiediew: Rosja gotowa współpracować z USA
Rosja gotowa jest współpracować ze Stanami Zjednoczonymi w sprawach Afganistanu a
także w walce z terroryzmem - zapowiedział w Taszkencie
rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew.
23.01.2009 | aktual.: 23.01.2009 13:11
Prezydent Rosji wyraził także nadzieję, że nowa amerykańska administracja prezydenta Baracka Obamy lepiej niż ekipa George'a W. Busha będzie rozwiązywać kwestię afgańską a także problemy pośrednio związane z tym zagadnieniem.
Rosja - zaznaczył - gotowa jest także udzielić USA pomocy w zakresie tranzytu przez swe terytorium niewojskowego transportu do Afganistanu. - To musi być pełne partnerstwo, oparte na równoprawnych zasadach - powiedział rosyjski prezydent.
Miedwiediew, który składa oficjalną wizytę w Uzbekistanie, wypowiadał się na konferencji prasowej w Taszkencie.
Towarzyszący mu prezydent Uzbekistanu Isłam Karimow także podniósł sprawę "okołoafgańskich problemów", wyrażając obawy, że wzrost napięć w Pakistanie może prowadzić do niepokojów w regionie Azji Środkowej. - Ostatnie wydarzenia w Pakistanie mogą przede wszystkim zachęcić skrajnych radykałów - ostrzegł.
Jak pisze w piątek z Moskwy agencja Associated Press, głównym celem wizyty Miedwiediewa w Uzbekistanie - kraju, bogatym w surowce jak ropa naftowa czy gaz ziemny - jest zacieśnienie więzi tego kraju z Moskwą w sytuacji, gdy Taszkent kokietowany jest też przez Zachód czy Chiny.
Towarzyszący prezydentowi w toku wizyty w Taszkencie szef rosyjskiego giganta naftowego Gazprom Aleksiej Miller w piątek rano mówił, iż widzi doskonałe perspektywy w zakresie współpracy obu państw w kwestii wydobycia gazu w Uzbekistanie.
Miller informował, iż w styczniu po raz pierwszy podpisane zostało porozumienie ws. cen zakupu uzbeckiego gazu, co oznacza w praktyce przejście na ceny rynkowe. Gazprom współpracuje też z Taszkentem w dziedzinie poszukiwania nowych złóż gazu w tym kraju - zakomunikował szef rosyjskiego koncernu. Uzbekistan - zaznaczył - ma dla Rosji także ważne znaczenie jako kraj tranzytowy, szczególnie jeśli chodzi o dostawy gazu z Turkmenistanu.
Zapowiadając prezydencką wizytę w Uzbekistanie, agencja Reutera podkreślała, iż zadaniem Miedwiediewa jest przekonanie Taszkentu, by zignorował podejmowane przez kraje zachodnie działania na rzecz pozyskania nowych źródeł dostaw gazu z pominięciem Rosji.
Jak odnotowuje Reuters, zarówno Uzbekistan jak i Turkmenistan cały wydobywany gaz przesyłają odbiorcom przez terytorium rosyjskie. W ostatnim czasie oba kraje jednak zasugerowały, iż są otwarte na nowe możliwości i sojusze, co w praktyce zagroziło rosyjskiej kontroli nad sektorem energetyki w regionie.