Michnik wymęczony, ale zadowolony z przesłuchania komisji
Sobotnie przesłuchanie przed komisją śledczą przebiegło w atmosferze godnej demokratycznego parlamentu i cywilizowanych ludzi - ocenił Adam Michnik. Za najbardziej dociekliwego posła uznał Jana Rokitę z Platformy Obywatelskiej. Stwierdził też jednoznacznie, że za Rywinem "ktoś stał".
"Jestem wymęczony, muszę powiedzieć, że dziękuje panu Bogu, że pan poseł Rokita był w opozycji antykomunistycznej, bo gdyby wtedy był w prokuraturze, to byłby gorszy niż wszyscy moi dotychczasowi prokuratorzy" - powiedział Michnik. "A poza tym było bardzo przyjemnie" - dodał.
Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" ma nadzieję po sobotnim przesłuchaniu, że komisja wyjaśni sprawę Rywina. "I tego komisji, jej członkom życzę, żeby byli bardziej skuteczni w swoich śledczych działaniach i żeby ustalili, kto rzeczywiście stał za Lwem Rywinem" - powiedział.
Pytany, czy na przesłuchaniu w komisji było lepiej niż prokuraturze, odparł: "Bez porównania".
Michnik jest przekonany, że za Rywinem musiał ktoś stać. "Oczywiście, że stał" - powiedział, zapytany o to.(aka)