Michnik: może być związek z prywatyzacją "Dwójki"
Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik uważa, że interes w zapisach projektu nowelizacji ustawy o rtv mogli mieć ci, którzy chcieli sprywatyzować „Dwójkę” i z ewentualnej prywatyzacji wyeliminować Agorę.
10.02.2003 12:47
"Jak ja dziś na to patrzę, to w moim przekonaniu ta koncentracja mediów, ten punkt, który w Agorę godzi (w projekcie nowelizacji ustawy o rtv) to była zasłona dymna. Istota rzeczy: ten zapis otwierał drogę do prywatyzacji „Dwójki”. To jest istota rzeczy. Ktoś „Dwójkę” chciał sprywatyzować i na tym zarobić duże pieniądze. A tutaj Agora mu mogła przeszkadzać. To są spekulacje, wszystko. Ja tego nie potrafię udowodnić inaczej niż logicznym rozumowaniem. Dlatego nie wymieniam żadnych nazwisk" - mówił Michnik przed komisją śledczą.
"Jeżeli patrzeć, kto jaki ma interes, to w tej ustawie wiadomo kto, jaki miał interes. Ci, którzy chcieli sprywatyzować „Dwójkę” i z ewentualnej prywatyzacji wyeliminować podmiot, jakim jest Agora" - dodał.
Ryszard Kalisz (SLD) pytał, czy według wiedzy Michnika Agora zamierzała wziąć udział w tej ewentualnej prywatyzacji "Dwójki".
"Nie. Ja takiej wiedzy nie posiadam. Ale gdybym ja się do tego przymierzał będąc innym podmiotem, to ja bym patrzył, kto na rynku ma materialną potencję, aby w takiej prywatyzacji uczestniczyć" - odparł Michnik. "Gdybym ja myślał o prywatyzacji „Dwójki” to bym sobie na kartce napisał, kto może być moim rywalem i na pewno na tej liście byłaby Agora" - dodał.(an)