Michnik: analiza gazet da odpowiedź, kto mąci
Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik uważa, że komplet przedruków z gazet dotyczących tzw. sprawy Rywina da posłom "czytelną odpowiedź, kto w tej sprawie mąci, a kto zmierza do prawdy".
10.02.2003 | aktual.: 10.02.2003 15:31
Ryszard Kalisz (SLD) przytoczył fragment sobotniego zeznania przed komisją, kiedy Michnika mówił: "Nie potrafię zidentyfikować grupy, która mogła stać za Lwem Rywinem. Natomiast bez trudu potrafię zidentyfikować grupę, która od czasu publikacji w „Gazecie Wyborczej” próbuje tą całą sprawę rozmyć, rozmydlić, zmanipulować. Pisać, żeśmy mieli do czynienia z jakąś prowokacją Agory, która miała na celu nie ujawnienia próby korupcyjnej, ale dymisję premiera Millera, jakieś insynuacje w stronę prezydenta Rzeczpospolitej i tak dalej, i tak dalej. To potrafię zidentyfikować bez trudu, bo to jest w gazetach".
Kalisz pytał, czy poza gazetami Michnik ma jakąś informację "dotyczącą grupy, która chce to wszystko rozmydlić".
"Ja dlatego zdecydowałem się zadecydowałem się zarejestrować na taśmie magnetofonowej propozycje korupcyjne Rywina, żeby nie było żadnych wątpliwości. Taśma ma lepszą pamięć niż ja" - podkreślił naczelny "Wyborczej".
Dodał, że "na mieście, jak posłowie świetnie wiedzą, w tej sprawie aż się roiło od plotek, interpretacji, domniemań, domysłów, sugestii insynuacji".
"Gazeta jest jak fotografia. Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to ja zobowiązuję się dostarczyć szanownej komisji komplet przedruków z gazet, który to komplet da czytelną odpowiedź panom posłom, kto w tej sprawie mąci, a kto zmierza do prawdy" - powiedział Michnik.
Zaznaczył, że "to, co jest wydrukowane w gazecie, to twardy dowód, który wyklucza nieporozumienie, manipulację".
"Jestem przekonany, że w wyniku analizy szanowna komisja potrafi sobie wyrobić zdanie, kto tutaj odwraca wszystko do góry nogami" - dodał Michnik.(an)