ŚwiatMicheil Saakaszwili: Zachód popełnia ten sam błąd, co wobec Hitlera w 1938 roku

Micheil Saakaszwili: Zachód popełnia ten sam błąd, co wobec Hitlera w 1938 roku

Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili powiedział dziennikowi "Corriere della Sera", że wobec postępowania przywódcy Rosji Władimira Putina w sprawie Ukrainy Zachód popełnia ten sam błąd, co w 1938 roku w stosunku do Adolfa Hitlera.

Micheil Saakaszwili: Zachód popełnia ten sam błąd, co wobec Hitlera w 1938 roku
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | ANTON PEDKO

06.03.2014 | aktual.: 06.03.2014 10:42

W rozmowie z włoską gazetą były gruziński prezydent oświadczył, że Ukrainie potrzebna jest przede wszystkim pomoc militarna. Dodał, że konieczna jest akcja w celu zamrożenia kont bankowych i "utrudnienia życia" Putinowi i jego otoczeniu.

- Zachód wciąż popełnia ten sam błąd z 1938 roku, kiedy brytyjski premier (Neville) Chamberlain wyprzedał Czechosłowację jako "daleki kraj" i utorował drogę Hitlerowi, który zajął Sudety pod pretekstem konieczności obrony mniejszości niemieckiej - powiedział Saakaszwili.

Odnosząc się do wojny gruzińsko-rosyjskiej w 2008 roku, gdy stał na czele kraju, Saakaszwili podkreślił: - W 2008 roku Putin mierzył w nasze wydobycie ropy naftowej, a dzisiaj w niewykorzystane jeszcze rezerwy ukraińskiego gazu łupkowego oraz w projekt polityczny na dużą skalę.

Zdaniem byłego gruzińskiego przywódcy "Rosja chce stopniowo doprowadzić do upadku porządku światowego po epoce zimnej wojny". Dla Stanów Zjednoczonych byłaby to katastrofa - zaznaczył. - Europa i Ameryka wciąż nie mają marginesu manewru, ale muszą pokazać, że są zwarte - dodał.

Saakaszwili przyznał, że obecna sytuacja różni się od kryzysu gruzińskiego w 2008 roku. Jego zdaniem biorąc pod uwagę wielkość i znaczenie Ukrainy kryzys obecny jest znacznie poważniejszy od tego, co wydarzyło się ponad pięć lat temu.

- Europejczycy powinni działać błyskawicznie, jeśli nie chcą zostać przyparci do muru - powiedział były prezydent Gruzji. Jak wskazał, należało od razu apelować do Rosjan o wycofanie się z Krymu, a nie o to, by nie prowadzić do "niesprecyzowanej eskalacji".

- Moskwa kłamie, a jej cel jest zawsze ten sam: stworzyć strefę destabilizacji w jakimś państwie, z korzyścią dla swoich interesów - uważa Saakaszwili. Według niego były prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz został wykorzystany przez Rosję i pozwolił Kremlowi "zagrać kartą wsparcia szefa państwa proszącego o pomoc".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)