Michał Wiśniewski "na sprzedaż"
Lider zespołu Ich Troje Michał Wiśniewski pod prysznicem, z dzieckiem na ręku, podczas spotkań ze znajomymi i na koncertach - szczegóły z życia gwiazdora przez trzy miesiące oglądać będą mogli widzowie TVN w nowym reality show "Jestem, jaki jestem".
"I tak już nie mam prywatności. Jeśli ktoś chce płacić za filmowanie mnie, to jestem happy" - mówił piosenkarz w środę podczas spotkania z dziennikarzami. "Pokażemy o nim całą prawdę, zobaczycie ludzką twarz idola" - zapewniali producenci.
Konferencję zorganizowano w warszawskim Teatrze Studio. Główny bohater dał przedsmak reality show, występując w iście domowym stylu. Kiedy kurtyna poszła w górę, dziennikarze zobaczyli wybudowaną na scenie wielką łazienkę z luksusową, półprzeszkloną wanną po środku. W niej, zażywając kąpieli w jaccuzzi i sącząc wino, siedział w skąpym stroju Gwiazdor.
"Czy jest na sali moja żona? Może przyłączysz się do mnie kochanie" - proponował. Oblegających wannę fotoreporterów zapewniał zaś, że dziś nie zamierza nikogo bić, więc bez obaw mogą podejść bliżej. "Napijecie się czegoś?" - pytał.
Po skończonej sesji fotograficznej, naciągnął czerwone skarpetki, przykrył szlafrokiem wytatuowne ramiona i paląc papierosa wyjaśnił: "Zrobiłem bardzo dużo w tym kraju, przynajmniej na scenie muzycznej. Teraz szukam nowych wyzwań. A! No i zapomniałem o pieniądzach. Jak każda głowa rodziny chcę zapewnić rodzinie byt, a telewizja TVN wyrzuciła na to bardzo dużo, dużo pieniędzy".
Idol wielu Polaków wychodzi z założenia, że lepiej być zdrowym i bogatym, niż biednym i chorym. I choć zapewnia, że nie jest biznesmenem, lecz artystą, wynegocjował bardzo wysokie honorarium za program. "Super Express" podał, że Wiśniewski otrzyma ponad milion złotych. W towarzyskich rozmowach po konferencji można było usłyszeć, że chodzi o podobną sumę w dolarach.
Przez trzy miesiące trwania programu kamera będzie towarzyszyła Wiśniewskiemu niemal wszędzie - podczas prób, tras koncertowych, spotkań z dziennikarzami, w domu.
W pierwszych odcinkach widzowie poznają ludzi z najbliższego otoczenia Michała - jego żonę, syna, gosposię i ochroniarza. Jego fani będą mogli obserwować kulisy koncertów Ich Troje, nagrywania nowej płyty, przygotowania i przebieg niemieckich eliminacji Eurowizji, w których bierze udział zespół Ich Troje.
Fani, którzy będą chcieli poznać naprawdę wszystkie sekrety ich idola, mogą się jednak poczuć rozczarowani. W pomieszczeniach intymnych, np. w sypialni piosenkarza przy kamerach zainstalowane będą wyłączniki. Wiśniewski będzie mógł w każdej chwili przerwać nagrywanie.
Piosenkarz z żoną i synem zamieszkają w specjalnie wynajętej przedwojennej willi w Warszawie. Dom otoczony jest parkiem, ma kilka sypialni, dwie kuchnie i basen.
"Wiśniewscy chcieli kręcić program we własnym mieszkaniu, ale to zbyt ryzykowne. Żeby nie mieć problemów z jakimś staruszkiem, który uważa że po godzinie 22 na klatce jest zbyt duża ilość kabli, postanowiliśmy znaleźć dom trochę na uboczu" - tłumaczył dyrektor programowy TVN Edward Miszczak.
Codziennie wydarzenia jego życia rejestrować ma kilkanaście kamer i 40 mikrofonów. Program emitowany będzie cztery razy w tygodniu. W każdą niedzielę, podczas specjalnego programu na żywo w studiu TVN, Wiśniewski będzie komentował wydarzenia kończącego się tygodnia.
"To będzie bardzo dobry, jeśli nie najlepszy produkt na tym rynku" - zapewnia Miszczak. Dodaje, że TVN bardziej interesuje fenomen Wiśniewskiego, niż jego muzyka.
"Będziecie się pewnie państwo pytać, czy wszystko jest na sprzedaż, czy to nie narusza zbyt jego prywatności. Ale czy Michał Wiśniewski w ogóle posiada prywatność?" - zastanawiała się Katarzyna Kanclerz z Universal Music Polska.
Z odpowiedzią przyszedł sam piosenkarz, wyrzucając na środek sceny wielką ilość wycinków z kolorowych gazet. "To są artykuły o mnie z ostatniego miesiąca, moja prywatność leży na podłodze, nie mam już prywatności. I to są pieniądze, które państwo zrobiliście, nie ja" - mówił podniesionym głosem.
Program rusza 2 marca i potrwa trzy miesiące.(an)
Zobacz więcej:
Muzyka WP - Lider Ich Troje w każdym domu