Miasto jak tor przeszkód
Władze miejskie Paryża - w ramach europejskiego roku osób niepełnosprawnych - postanowiły przybliżyć pełnosprawnej części mieszkańców miasta świat tych, którzy są niewidomi lub mają trudności z poruszaniem się. Cel przedsięwzięcia to rozbudzenie wrażliwości na problemy osób niepełnosprawnych.
Temu celowi ma służyć specjalny tor przeszkód, który ustawiono przed ratuszem. Składają się na niego m.in. krawężnik i piaskownica, które trzeba pokonać na wózku inawalidzkim lub o kulach.
Kolejna próba to specjalny tunel, w którym panują egipskie ciemności. Nieoczekiwnie stopa trafia tam na piasek, a następnie ślizga się na wilgotnej powierzchni. Nagle podłoga staje się twarda jak beton, to znów trzeszczy jak wypaczone deski, by zamienić się w wyboiste kocie łby.
W uszach dźwięczy śpiew ptaków, bicie dzwonów i nieznośny hałas samochodów, a palce szukające po omacku drogi trafiają na miękkie wykładziny, skórę, aksamit i, nieoczekiwanie, na igłę niezapiętej agrafki.
Kto próbował przebrnąć przez ten wyjątkowy tor codziennych przeszkód, ten - w przekonaniu władz Paryża - nigdy nie zaparkuje samochodu na przejściu dla pieszych, czy na miejscu dla inwalidów. Aby ułatwić osobom niepełnosprawnym poruszanie się po mieście, Paryż przeznaczył na zmiany sygnalizacji świetlnej, specjalne drogowskazy i przystosowanie chodników 50 mln euro.