Miasto chce "nakręcić" boom inwestycyjny
Miasto wystawi na sprzedaż pięć dużych nieruchomości. Na dwóch z nich mogą powstać hipermarkety. Urzędnicy szacują, że do miejskiej kasy wpłynie w ten sposób ponad 15 milionów złotych.
- Na razie na sprzedaż przeznaczyliśmy pięć działek - potwierdza Mirosław Bielawski, z-ca dyrektora Wydziału Gospodarowania Mieniem Urzędu Miasta Lublin. - Sprzedajemy je nie tylko po to, by zdobyć środki finansowe, ale przede wszystkim dlatego, żeby w mieście pojawiły się nowe inwestycje - tłumaczy Bielawski.
Na kupca czekać będą między innymi tereny położone u zbiegu al. Kompozytorów Polskich i ul. Północnej. Ta działka ma 1,3 ha, została wyceniona na ponad 5,2 mln zł. Kolejna nieruchomość wystawiona na sprzedaż położona jest przy ul. Lubartowskiej 68. Już nawet wiadomo, na jaki cel działka zostanie przeznaczona. Powstaną tu korty tenisowe. Na taką inwestycję jest już zgoda Rady Miasta. Trzecia propozycja to działka przy ul. Koncertowej 4B . To największa nieruchomość, której chcą się pozbyć lubelscy urzędnicy. Ma powierzchnię 2,5 ha i jest war-ta 5,8 mln zł. - W planie zagospodarowania przestrzennego część tej działki musi być przeznaczona pod zieleń, ale reszta może być wykorzystana do prowadzenia działalności handlowej. Można tu postawić duży market - wyjaśnia dyr. Bielawski.
Z kolei za 2,6 mln zł pod młotek mają pójść atrakcyjne tereny przylegające do Leclerca przy ul. Turystycznej. Najmniejsza działka z miejskiej listy zlokalizowana jest przy ul. Zadębie 60. Zostanie sprzedana za 130 tys. zł.
To jednak nie wszystkie nieruchomości, które mogą być spieniężone. UM myśli też o sprzedaży budynku Astorii przy skrzyżowaniu ul. Lipowej i Al. Racławickich. Żeby to zrobić, potrzebna jest zgoda Rady Miasta, a już raz ten pomysł wywołał na sesji prawdziwą burzę z piorunami. Ostatecznie rajcy nie zgodzili się na sprzedaż. Wycena budynku - 12 mln zł.- Trzeba ją będzie zweryfikować, została wykonana, kiedy na rynku panowały korzystne warunki - mówią w Wydziale Gospodarowania Mieniem UML.