ŚwiatMiasteczko poprzednich konklawe modli się za Watykan

Miasteczko poprzednich konklawe modli się za Watykan

Średniowieczne miasteczko Viterbo, oddalone od Rzymu o godzinę jazdy samochodem, wydaje się śpiącą prowincją, odległą od przepychu, uroczystości, intryg i emocji Watykanu - pisze korespondentka Reutera, Claudia Parsons.

Jednak te dwa miejsca łączy historia. To za sprawą mieszkańców Viterbo narodziła się się nazwa "konklawe" - tajnych posiedzeń kardynałów, zwoływanych dla wyboru nowego papieża.

W roku 1268, kiedy 18 kardynałów zebrało się w Viterbo, aby wybrać kolejnego następcę św. Piotra, ale przez 18 miesięcy nie zdołało powziąć decyzji, ludność miasteczka postanowiła zamknąć ich "cum clave", czyli na klucz, aby przyspieszyć rozstrzygnięcie.

Można rzec, że w XIII wieku Viterbo było Watykanem tamtych czasów - powiedział ksiądz Salvatore del Ciucco, od 52 lat sprawujący posługę kapłańską w tym mieście. Termin konklawe pojawił się po raz pierwszy tutaj, gdyż kardynałowie, którzy się tu zebrali, siedmiu Francuzów i jedenastu Włochów, nie mogli osiągnąć porozumienia - powiedział del Ciucco w Sali Konklawe, miejscu pięciu historycznych wyborów papieskich.

Minął kolejny rok, a kardynałowie wciąż nie mogli się zdecydować. W grę wchodziła polityka europejska i chęć wybrania na papieża swojego ziomka. Zniecierpliwieni mieszkańcy Viterbo wzmogli wtedy nacisk, zdejmując dach znad sali spotkań.

Jeden z kardynałów wpadł na pomysł, by powiedzieć: "Co wy sobie myślicie? Że Duch Święty spływa na nas z nieba tak łatwo?" Na to mieszkańcy Viterbo odparli: "Skoro tak, to ułatwimy Duchowi Świętemu dotarcie do was, usuwając dach" - tak wersję tego nieprzyjemnego dla kardynałów zdarzenia przedstawia ksiądz del Ciucco.

Dach budowli restaurowano od tamtego czasu już wielokrotnie. Jedyną zachowaną częścią pomieszczenia, w którym być może obradowały XIII-wieczne konklawe, są fragmenty błękitno-złocistych fresków.

Konklawe w latach 1268-1271 wybierało papieża 33 miesiące. Grzegorz X, którego wtedy powołali kardynałowie, wyciągnął naukę z tego wydarzenia i postanowił, że podczas przyszłych wyborów papieskich elektorzy będą aż do rozstrzygnięcia przebywać zamknięci na klucz.

Del Ciucco uważa, że obecne konklawe nie będzie tak podzielone ani długie. Mogę się założyć, że przed końcem miesiąca będziemy mieli nowego papieża - powiedział. - Takie jest moje osobiste zdanie, ale zadecyduje Duch Święty.

Około stu mieszkańców Viterbo zjawiło się mimo deszczu na mszy w katedrze przy historycznym Pałacu Papieskim, aby dodać swe modlitwy do modlitw milionów katolików na całym świecie, których oczy są w tym tygodniu skierowane w stronę Watykanu.

Wśród części mieszkańców miasta panuje poczucie, że odegrało ono ważną rolę w dziejach Kościoła - powiedziała Anna, 76-letnia emerytowana nauczycielka filozofii z Viterbo.

Augustine Lebbie, 30-letni seminarzysta z Sierra Leone, kształcący się w Viterbo, przyszedł na mszę w intencji wyboru nowego papieża, bo, jak mówi, chciał "poczuć się uczestnikiem tego wielkiego wydarzenia".

Przyszliśmy się modlić, aby Duch Święty pokierował nowym papieżem i również kardynałami (...) i pozwolił im wybrać nowego papieża dla dobra Kościoła i całej ludzkości - powiedział Lebbie.

Dwaj przedstawiciele sił policyjnych miasta mieli bardziej przyziemne troski, gdy stali w deszczu na tyłach katedry, czekając na rozpoczęcie się mszy - obliczali, jak długo mogą potrwać wystąpienia burmistrza i biskupa. Będziemy tu półtorej godziny - brzmiał niewesoły werdykt.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)