Miała zginąć od kamieni - kara ją ominie?
Egzekucja Iranki Sakineh Mohamadi Asztiani, skazanej na ukamienowanie za cudzołóstwo, została odłożona i rozpatruje się rewizję wyroku w tej sprawie - oświadczył w państwowej telewizji irańskiej rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych.
08.09.2010 | aktual.: 08.09.2010 15:40
Zapowiedź stracenia Mohamadi wywołała falę protestów na całym świecie. W obronę Iranki zaangażowała się między innymi małżonka prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego Carla Bruni. Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso nazwał we wtorek orzeczenie irańskiego sądu "barbarzyństwem, dla którego brak słów"
- Wyrok dotyczący romansów pozamałżeńskich został zawieszony i dokonuje się jego rewizji - powiedział angielskojęzycznej telewizji Press rzecznik Ramin Mehmanparast.
Asztiani została skazana w 2006 roku na śmierć za cudzołóstwo, traktowane w Iranie jako jedno z najcięższych przestępstw - na równi z zabójstwem, gwałtem, rabunkiem z użyciem broni, odstępstwem od islamu i przemytem narkotyków. Kobietę oskarżono również o współudział w zabójstwie jej męża.
W trakcie prowadzonej na żywo rozmowy telefonicznej Mehmanparast poinformował, że zarzut zabójstwa "jest badany w celu wydania ostatecznego wyroku".
Irańskie media sugerowały, że wyrok ukamienowania nie zostanie wykonany, ale Asztiani nadal będzie grozić egzekucja przez powieszenie.
- Uważamy, że jest to bardzo normalna sprawa. Ten materiał dowodowy wygląda podobnie jak wiele innych materiałów, które istnieją w innych państwach - powiedział Mehmanparast.
Jak zaznacza Reuters, w żadnym momencie wywiadu, prowadzonego w języku farsi, ale tłumaczonego symultanicznie na angielski, rzecznik nie użył wyrazu "ukamienowanie", mówiąc jedynie o "wyroku śmierci" na Asztiani.