Miał 2 promile, podjechał na policję po radę
Alkohol musiał przytępić zdolność rozumowania pewnego Niemca, który - mając ponad 2 promile we krwi - podjechał samochodem na posterunek policji w Karlsruhe (Badenia-Wirtembergia), żeby poprosić o radę w bliżej niesprecyzowanej sprzeczce małżeńskiej - informują niemieckie media.
17.08.2004 14:10
47-latek stawił się na policji w poniedziałek wieczorem. Dyżurny funkcjonariusz szybko zorientował się w stanie petenta i kazał mu dmuchnąć w alkomat. Okazało się, że mężczyzna ma 2,04 promila alkoholu we krwi. Co więcej, pojechał na policję samochodem, mimo że odległość od posterunku do jego mieszkania wynosi zaledwie kilkaset metrów.
Teraz przez dłuższy czas nie zasiądzie za kierownicą, ponieważ za prowadzenie pod wpływem alkoholu także w Niemczech na długo traci się prawo jazdy.