Mężyk dla WP: jaka "konstytucja postkomunistyczna"?! PiS wybiera sobie grunt skazany na porażkę
Nie wiem, po co PiS przechodzi z sukcesu 500+ na temat zmiany konstytucji. Jaka "postkomunistyczna konstytucja"?! Dla umiarkowanych wyborców to jest jakiś absurd - mówił w #dzieńdobryWP Łukasz Mężyk.
04.04.2017 12:33
- Czy jest możliwa rozmowa o zmianie konstytucji ponad politycznymi podziałami? – pytała publicystów Kamila Biedrzycka-Osica, nawiązując do słów prezesa PiS o "postkomunistycznej konstytucji". Sceptycznie do tego pomysłu odniosła się Kamila Baranowska. - Partia nie ma większości, żeby zmienić konstytucję. Sądzę, że do tego nie dojdzie - stwierdziła publicystka "Do Rzeczy".
- PiS wybiera sobie pomysły z gruntu skazane na porażkę – mówił Łukasz Mężyk, nie kryjąc zdziwienia. – W weekend, gdy świętowano rocznicę wprowadzenia 500+, a premier mówiła o "święcie polskiej rodziny", miałem wrażenie, że PiS podniósł się z defensywy ostatnich tygodni. 500+ to jest dobry grunt dla PIS, tu nie ma dla nich alternatywy. Nie wiem, po co partia przechodzi na temat konstytucji. Jaka "postkomunistyczna konstytucja"?! Dla umiarkowanych wyborców to jest jakiś absurd - podkreślił publicysta 300polityka.pl. Mężyk dodał, że PiS wygrał wybory dlatego, że nie mówił o "zamachu w Smoleńsku i postkomunistycznej konstytcji", tylko "o dialogu i 500+".
- Jak będzie kampania wyborcza, PiS wróci do tego łagodnego wizerunku. Między kampaniami musi też kierować przekaz do twardego elektoratu. Ale powinien pamiętać, ze pewna suma wpadek wizerunkowych może się zemścić - tłumaczyła Baranowska.