Mężczyzna zginął pod kołami samochodu na autostradzie A4
Na dolnośląskim odcinku autostrady A4 w okolicach węzła Chojnów zginął mężczyzna, który wyszedł ze swojego samochodu, aby wystawić trójkąt ostrzegawczy - podaje TVN24.
Mężczyzna jechał samochodem osobowym. Zatrzymał się na autostradzie z powodu awarii auta. Kiedy chciał wystawić trójkąt ostrzegawczy, został śmiertelnie potrącony przez jadący samochód.
Okoliczności wypadku bada policja pod nadzorem prokuratora.
Źródło: TVN24
Zobacz więcej w serwisie moto