Mężczyzna wyrwał kluczyki ze stacyjki pijanemu kierowcy
Zatrzymany w Rawiczu kierowca był tak pijany, że nawet nie zauważył, że w jednym z kół nie ma w ogóle powietrza i jedzie na feldze. Przypadkowy świadek całego zdarzenia wykorzystał moment, gdy kierowca zatrzymał się na chwilę i siłą wyrwał mu kluczyki ze stacyjki.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w Rawiczu. Jeden z tankujących na stacji benzynowej kierowców zauważył, że w kierunku centrum miasta jedzie audi, które wydaje jakieś dziwne dźwięki. Jak się okazało, w prawym przednim kole nie było powietrza i auto jechało na feldze oraz miało uszkodzony zderzak z prawej strony. Kierowca jednak w ogóle tego nie zauważył.
Obserwujący to rawiczanin zdecydował się wspólnie ze swoim kolegą pojechać za dziwnie zachowującym się kierowcą audi. Gdy ten wreszcie zdecydował się zaparkować auto, uderzył zderzakiem inny samochód.
- Rawiczanin podbiegł do audi i siłą wyrwał kierowcy kluczyki, aby uniemożliwić mu dalszą jazdę, po czym wezwał patrol policji - relacjonuje Tomasz Duszak z Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu. - Jak się okazało, 34-letni kierowca audi miał ponad 2,6 promila - dodaje.
Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a samochód został odholowany na parking strzeżony. Kierowcy grozi do 2 lat pozbawienia wolności.