PolskaMetodą "na wnuczka" wyłudzili prawie 900 tys. zł

Metodą "na wnuczka" wyłudzili prawie 900 tys. zł

Prawie 900 tys. zł wyłudzili od kilkudziesięciu starszych osób dwaj przestępcy stosujący, tzw. metodę "na wnuczka". Złodzieje działali w 2009 r. w kilku regionach Polski. Do sądu właśnie trafił akt oskarżenia w ich sprawie.

Metodą "na wnuczka" wyłudzili prawie 900 tys. zł
Źródło zdjęć: © PAP

Jak przekazał nadkomisarz Janusz Jończyk ze śląskiej policji, w toku śledztwa każdemu z oszustów przedstawiono po 66 zarzutów, na nowo podjęto też 55 wcześniej umorzonych postępowań. Mężczyźni zostali aresztowani; za oszustwa grozi im do ośmiu lat więzienia.

Przestępcy korzystali z nagłaśnianej w ostatnich latach w mediach metody "na wnuczka". Mimo policyjnych ostrzeżeń kierowanych do potencjalnych poszkodowanych, w 2009 r. zdołali oszukać w ten sposób 66 osób z województw: śląskiego, dolnośląskiego, małopolskiego, podkarpackiego, mazowieckiego i pomorskiego.

- Swoje ofiary najczęściej wyszukiwali w książce telefonicznej. Uwagę zwracali na imiona od dawna już nienadawane dzieciom. Według przestępców mogło to świadczyć o podeszłym wieku potencjalnych ofiar. Na miejscu starali się potwierdzić, czy rzeczywiście ich wybór padł na ludzi starszych - relacjonował nadkomisarz Jończyk.

Gdy oszuści zweryfikowali tożsamość ofiar, telefonowali do nich, przedstawiali się jako krewni w potrzebie. Chcieli szybko, na krótko pożyczyć pieniądze na okazyjny zakup samochodu, działki, domu, czy mieszkania. W razie zgody, po pieniądze wysyłali "znajomego".

Kwoty, na jakie udało się im oszukiwać poszkodowanych, wahały się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Łącznie przestępcy wyłudzili w ten sposób prawie 900 tys. złotych.

Starszy ze złodziei, 46-letni katowiczanin wpadł w grudniu 2009 r. w Miasteczku Śląskim, bezpośrednio po odbiorze 13 tys. zł od jednej z oszukanych osób. Drugi przestępca, 22-letni zabrzanin, który wyszukiwał potencjalne ofiary, został zatrzymany kilka miesięcy później.

Obaj po zatrzymaniach trafili do aresztów. Śledztwo - prowadzone przez komendę wojewódzką w Katowicach pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gliwicach - potwierdziło ich udział w 55 podobnych oszustwach wcześniej umorzonych wskutek niewykrycia sprawców.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)