Merkel za "Centrum przeciwko Wypędzeniom"
Szefowa CDU i kandydatka chadecji na kanclerza Niemiec Angela Merkel zadeklarowała w Warszawie poparcie dla budowy "Centrum przeciwko Wypędzeniom". Zaznaczyła jednocześnie, że Niemcy nie chcą relatywizować historii. Z kolei premier Marek Belka i lider PO Donald Tusk, którzy spotkali się z Merkel, wypowiedzieli się przeciwko budowie Centrum. Merkel spotkała się także we wtorek także z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim.
Szefowa CDU podkreśliła na konferencji prasowej po spotkaniu z Tuskiem, że polityka wschodnia UE nie powinna być prowadzona "ponad głowami Polaków". "Jesteśmy przekonani, że potrzebne jest strategiczne partnerstwo UE z Rosją. To powinny być skoordynowane działania całej Unii" - powiedziała. "Nie wolno ponad głowami Polski podejmować zasadniczych decyzji dotyczących stosunków z Rosją" - dodała.
Z tej deklaracji zadowolony jest szef PO. Jak powiedział, to długo oczekiwana, bardzo ważna dla PO i Polski deklaracja.
"Samoloty, które będą wiozły polityków niemieckich do Rosji, będą lądowały w Warszawie, żeby mogli oni rozmawiać z nami o wspólnej polityce i wspólnych ustaleniach" - podkreślił Tusk. Według niego, jest też szansa na poprawę atmosfery europejskiej "w wymiarze euro- atlantyckim" - czyli stosunków ze Stanami Zjednoczonymi.
Po spotkaniu z Tuskiem Merkel powiedziała, że chciałaby, aby "Centrum przeciwko Wypędzeniom" było częścią europejskiej sieci tego typu, aby było dokumentacją cierpień ludzkich, a nie relatywizacją historii. Dodała, że w tej sprawie trzeba jeszcze rozmawiać. "Będziemy się starali uzyskać kompromis dotyczący stworzenia Centrum" - zapowiedziała. Zadeklarowała też, że chadecja odrzuca wszystko to, co wiąże się z postulatami "Powiernictwa Pruskiego", które stara się o odzyskanie mienia utraconego w wyniku wysiedleń z Polski.
Centrum ma być placówką poświęconą losom Niemców wysiedlonych po II wojnie światowej z Europy Środkowej i Wschodniej. Inicjatorką jego utworzenia jest Erika Steinbach, szefowa Niemieckiego Związku Wypędzonych. Projekt ten niepokoi Polaków i Czechów. Obawiają się, że zdominowana przez niemieckie ziomkostwa placówka może w sposób jednostronny prezentować historię powojennych wysiedleń i stać się zarzewiem konfliktów.
Tymczasem Tusk zaznaczył, że w dwustronnych rozmowach pozostała różnica zdań w sprawie Centrum. Oświadczył, że Platforma nie akceptuje dla projektu firmowanego przez Erikę Steinbach i to stanowisko, jego zdaniem, podziela zdecydowana większość polskiej opinii publicznej. Lider PO uważa, że "w tej i w innych sprawach" należy dalej rozmawiać.
Jak zaznaczył Tusk, "szczególnie ważne dla Polaków jest potwierdzenie braku jakiegokolwiek politycznego poparcia - zarówno dzisiaj jej osobistego (Angeli Merkel - PAP) i CDU, a w przyszłości rządu federalnego - dla roszczeń majątkowych ze strony obywateli niemieckich lub organizacji niemieckich skierowanych wobec Polaków lub państwa polskiego".
Tematem rozmów szefowej CDU z prezydentem był Traktat Konstytucyjny UE oraz dalsze rozszerzenie Wspólnoty. Jak podano, w komunikacie Kancelarii Prezydenta, Kwaśniewski i Merkel podkreślili potrzebę szybkiego wypracowania Wspólnej Perspektywy Finansowej. Prezydent zaapelował też do przewodniczącej CDU o "wypracowanie wspólnej polityki europejskiej" wobec Rosji i Białorusi.
Kwaśniewski i Merkel bardzo dobrze ocenili obecne stosunki polsko- niemieckie. Jak podkreślono, prezydent z uznaniem odniósł się do stanowiska Merkel wyrażającego sprzeciw wobec roszczeń odszkodowawczych niemieckich wypędzonych. "W sprawie planu budowy Centrum przeciwko Wypędzeniom zgodnie wypowiedzieli się przeciwko wszelkim próbom relatywizowania historii" - czytamy w komunikacie.
Również rozmowę premiera Marka Belki z Merkel zdominowały kwestie przyszłości Europy, wymiar wschodni polityki europejskiej oraz stosunki dwustronne. Według komunikatu CIR, podczas spotkania Merkel podkreśliła konieczność wypracowania wspólnej polityki wschodniej UE z uwzględnieniem interesów nowych członków.
"Dyskutując nad przyszłością Starego Kontynentu i rozwiązaniem kryzysu - jak określa się obecną sytuację w Europie - rozmówcy stwierdzili, że polityka UE powinna skupić się na rozwoju i reformach" - podkreślono w komunikacie.
Premier - czytamy w komunikacie - zaznaczył, że potrzebna jest nie tylko reforma budżetu Unii, ale także reformy budżetów narodowych, np. reforma rynku pracy. Dodał, że Polska jest zainteresowana kompromisem w sprawie budżetu UE i zależy jej na jak najszybszym porozumieniu.
Odnosząc się do stosunków dwustronnych Belka podkreślił, że należy pamiętać, iż nie jesteśmy jedynie sąsiadami - jesteśmy także partnerami.
W trakcie rozmowy poruszono również kwestię Centrum przeciwko Wypędzeniom. "Szef rządu podkreślił, że Polska jest zdecydowanie przeciwna projektowi przewodniczącej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach, dotyczącego utworzenia tego Centrum" - głosi komunikat.
Szefowi polskiego rządu towarzyszyli m.in. szef Kancelarii Premiera Sławomir Cytrycki, minister ds. europejskich Jarosław Pietras oraz wiceminister spraw zagranicznym Jan Truszczyński.
Stolica Polski jest drugim po Paryżu celem zagranicznej podróży Merkel w charakterze oficjalnej kandydatki na kanclerza przed wrześniowymi wyborami do Bundestagu. Jak podkreśliła, jej wizyta w Warszawie potwierdza, że przyjaźń niemiecko-polska ma taką samą rangę jak przyjaźń niemiecko-francuska.