ŚwiatMer Paryża przyjmie dalajlamę "ukradkiem"

Mer Paryża przyjmie dalajlamę "ukradkiem"

Mer Paryża Bertrand Delanoe potwierdził, że spotka się w niedzielę z dalajlamą i wręczy mu
osobiście dyplom honorowego obywatela Paryża. Francuskie media
zauważają jednak, że pod presją władz chińskich ceremonia jest
utrzymana w dyskrecji.

Przywódca duchowy Tybetańczyków ma przyjechać w sobotę na trzy dni do Francji, by spotkać się z wyznawcami buddyzmu i odebrać przyznane mu przez paryską radę miejską honorowe wyróżnienie.

Jak zauważa dziennik "Le Figaro", organizatorzy ceremonii w paryskim ratuszu unikają rozgłosu. Przyczyną jest, według gazety, obawa przed reakcją władz chińskich. Do tej pory spotkanie nie widnieje w oficjalnym kalendarzu mera stolicy Francji, choć znajduje się tam udział Delanoe w niedzielnym finale turnieju tenisowego na kortach im. Rolanda Garrosa.

Dopiero w komunikacie podanym w czwartek przez ratusz podano, że mer osobiście wręczy dyplom. On sam podkreślił przed mikrofonami radia Europe 1, że chce w imieniu Francji bronić swoich przekonań, broniąc praw człowieka i nie ulegając "oportunizmowi". - Można było spotkać dalajlamę w grudniu (wizyta prezydenta Sarkozy'ego w Gdańsku - PAP), a nie można w czerwcu? - pytał retorycznie, dodając zaraz, że jest zwolennikiem "dialogu, w tym także z Chińczykami".

Chiny zagroziły we wtorek ponownie krajom, goszczącym przywódcę Tybetańczyków, "poważnym pogorszeniem" ich relacji dyplomatycznych z Pekinem. Podczas trwającego europejskiego tournee dalajlama odwiedził już - przed udaniem się do Francji - Danię i Holandię.

W niedzielę wieczorem dalajlama spotka się z wyznawcami i sympatykami buddyzmu w paryskiej hali Bercy mogącej pomieścić 12 tysięcy osób.

Szymon Łucyk

Źródło artykułu:WP Wiadomości
tybetchinyparyż
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)