Trwa ładowanie...
d4a7khw

MEN: większość samobójstw uczniów nie ma związku ze szkołą

Z danych zebranych przez kuratorów oświaty od 1 września do 5 grudnia tego roku wynika, że w tym czasie 31 uczniów popełniło samobójstwo; w większości tych przypadków targnięcie się na życie nie miało bezpośredniego związku ze szkołą.

d4a7khw
d4a7khw

Dane te podał dyrektor departamentu nadzoru pedagogicznego MEN Ryszard Szubański na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.

Wiadomo, że nigdy taki krok (samobójstwo) nie jest podyktowany jedną przyczyną. Natomiast w niewielu tylko przypadkach, w trzech czy czterech, stwierdzono ewidentny związek ze szkołą czy funkcjonowaniem w środowisku szkolnym. W każdym innym przypadku te związki są problematyczne lub w ogóle ich nie było - powiedział Szubański.

Zaznaczył także, że "nie prawdą jest, jakoby to gimnazjum było szkołą naznaczoną stygmatem samobójstw dzieci i młodzieży". W podanym okresie w gimnazjach zdarzyło się 12 samobójstw, podczas gdy w szkołach ponadgimnazjalnych aż 18. Jeden przypadek miał zaś miejsce placówce innej niż szkoła. Najwięcej przypadków - po cztery - miało miejsce w województwach warmińsko-mazurskim i dolnośląskim - mówił.

Jak podał, zgłoszonych było też dużo prób samobójczych. Tych faktycznie najwięcej było w gimnazjach. Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie próby samobójcze są zgłaszane. Dlatego nie należy z tych danych wyciągać wniosków - podkreślił.

d4a7khw

Według Szubańskiego, jest też inna grupa zdarzeń, która zasługuje na szczególną uwagę. Choć w większości przypadków nie kończą się one tragicznie, to mają specyficzny charakter. Mamy dużo zgłoszeń przemocy seksualnej. Coraz więcej zgłaszanych jest przypadków np. gwałtów i to nie tylko w placówkach ogólnodostępnych, ale także w różnego rodzaju ośrodkach zamkniętych, specjalnych. Jest to bardzo niepokojące zjawisko - powiedział.

Poinformował, że zgłaszane były także przypadki brutalnej, wręcz okrutnej agresji, fizycznej przemocy, w tym dwa przypadki pobić ze skutkiem śmiertelnym. Jak się czyta informację o tych przypadkach, można odnieść wrażenie, że jest to okrucieństwo wzięte ze stron internetowych czy horrorów - dodał.

Dlatego - jak podał Szubański - resort edukacji zwrócił się do kuratorów, by wszystkie przypadki sprawdzali i badali na miejscu.

Niepokojącym również z punktu widzenia nadzoru pedagogicznego i ministerstwa edukacji oraz kuratorów jest coraz częstsze zgłaszanie przypadków przestępstw i nieetycznych zachowań ze strony nauczycieli. Mam na myśli przypadki np. łapówkarstwa czy uwodzenia uczennic - powiedział.

d4a7khw

Szubański podał, że z informacji zebranych przez kuratorów od dyrektorów szkół wynika, że od 1 września do 5 grudnia miało miejsce w szkołach około 400 przypadków różnych zdarzeń o charakterze patologicznym.

Zaznaczył, że kuratorzy zestawiając zebrane dane, zauważyli, że są miejsca, gdzie nawet drobne incydenty są zgłaszane, takie gdzie "pewne rzeczy" są uważane za niemal naturalne i niezgłaszane oraz takie, gdzie jest zmowa milczenia, gdzie się spraw w ogóle nie ujawnia. One same dopiero po jakimś czasie wydają się - zaznaczył. Podkreślił, że to są najgroźniejsze sytuacje. Chcielibyśmy by kuratorzy oświaty w zainteresowali się szczególnie nimi - powiedział.

Jednocześnie Szubański zauważył, że liczba zgłoszonych zdarzeń o charakterze patologicznym od początku września do początku grudnia tego roku jest porównywalna z liczbą i charakterem wydarzeń, które miały miejsce w 2004 r. Zaznaczył także, że do nasilenia zdarzeń patologicznych dochodzi zawsze późną jesienią. Jesień sprzyja tego typu wypadkom, w odróżnieniu od wiosny i lata, gdy tego typu wypadków jest mało - dodał. Jego zdaniem, także liczba samobójstw wśród uczniów nie jest tej jesieni wyższa niż była jesienią 2004 r.

d4a7khw

Choć nie jest to alarmowa sytuacja, to jednak niewątpliwie wymaga wzmożonej czujności - powiedział. Szubański podkreślił, że zmiany, jakie wprowadziła listopadowa nowelizacja rozporządzenia w sprawie zasad sprawowania nadzoru pedagogicznego, ma sprawić, by dyrektorzy i nauczyciele jak najmniej czasu spędzali na pracy biurokratycznej, a jak najwięcej z uczniami. Dodał, że chodzi też o to, by wizytatorzy częściej odwiedzali szkoły.

d4a7khw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4a7khw
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj