MEN: co dwudziesty podręcznik dla pierwszaków do wymiany
Pierwszaki zniszczyły ponad 30 tysięcy egzemplarzy pierwszej części Naszego Elementarza - dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa. Oznacza to, że MEN musi dosłać do szkół około 5 procent nakładu.
13.07.2015 | aktual.: 13.07.2015 13:12
Grzegorz Pochopień z Ministerstwa Edukacji Narodowej wyjaśnia, że to dyrektor szkoły oceniał, czy dana książka nadaje się do użytkowania przez kolejny rocznik. Resort nie przygotował dokładnych informacji, kiedy elementarz należy uznać za nienadający się do dalszej pracy.
Pochopień podkreślił, że dyrektor mógł uznać, iż pogięta okładka czy plama na jednej stronie w jego ocenie nie dyskwalifikuje tej książki.
Dodał, że w niektórych przypadkach rodzice mogli oddawać pieniądze za zniszczone przez dzieci książki - 4 złote 34 grosze za każdą część elementarza. Były jednak przypadki, kiedy ta opłata nie była przerzucana na rodzica, a regulowana przez szkołę.
MEN zamówił już dodruk brakujących elementarzy. Zapewnił, że od września wszystkie dzieci na pewno będą posiadać książki.
Projekt rządowego podręcznika zakłada, że uczniowie pierwszych klas, a od tego roku również drugich, otrzymają zestaw podręczników, za który rodzic nie będzie musiał płacić.
Obie publikacje zostały napisane na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Resort zakładał, że owe książki powinny wytrzymać co najmniej trzy lata.