MEN: Bon oświatowy w Polsce już funkcjonuje
Bon oświatowy w pewnym sensie już funkcjonuje w Polsce, bo samorządy dostają pieniądze w zależności od liczby uczniów - powiedziała wiceminister edukacji Krystyna Szumilas.
Od 2000 r. funkcjonuje jednolity algorytm podziału subwencji oświatowej dla jednostek samorządu terytorialnego. Każdy samorząd może sobie dokładnie wyliczyć jakimi środkami będzie dysponował na prowadzenie szkół w danym roku. Każdy samorząd terytorialny wie, że w 2008 r. na jednego ucznia otrzyma kwotę 3645 zł - wyjaśniła wiceminister.
Krystyna Szumilas odpowiedziała w ten sposób na pytanie posłanki Jadwigi Wiśniewskiej (PiS), która wyraziła niepokój, że zapowiadane w expose premiera Donalda Tuska wprowadzenie bonu oświatowego spowoduje negatywne skutki, np. nierówność szans edukacyjnych uczniów i likwidację małych wiejskich szkół.
Jak dodała Szumilas, nie widać negatywnych skutków tego systemu "bonowego", ponieważ przy obliczaniu subwencji resort bierze pod uwagę, że inny jest - w przeliczeniu na jednego ucznia - koszt prowadzenia szkoły w zależności od tego czy jest ona duża czy mała, znajduje się w mieście czy na wsi oraz, że np. więcej kosztuje edukacja w szkole zawodowej obejmująca zajęcia praktyczne. Większej kwoty potrzebują też samorządy na edukację uczniów niepełnosprawnych.
Dlatego w algorytmie wprowadzono mechanizm wag, który pozwala na odpowiednie regulowanie wysokości subwencji - tłumaczyła Szumilas.