ŚwiatMemoriał zarzuca Kremlowi stworzenie przesłanek dla zabójstwa Niemcowa

Memoriał zarzuca Kremlowi stworzenie przesłanek dla zabójstwa Niemcowa

Stowarzyszenie Memoriał uznało zabójstwo jednego z liderów opozycji w Rosji Borysa Niemcowa za mord polityczny. Zarzuciło też władzom tego kraju stworzenie przesłanek dla tej zbrodni.

Memoriał zarzuca Kremlowi stworzenie przesłanek dla zabójstwa Niemcowa
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | ANATOLY MALTSEV

- Nie znamy jeszcze nazwisk wykonawców, organizatorów i zleceniodawców morderstwa. Możemy jednak wyraźnie powiedzieć, że to rosyjskie władze stworzyły wszelkie przesłanki dla zabójstwa Borysa Niemcowa - oświadczył Memoriał, rosyjska organizacja pozarządowa broniąca praw człowieka i dokumentująca stalinowskie zbrodnie.

Stowarzyszenie zauważyło, że "w ostatnich latach i miesiącach władze Rosji i usłużne wobec nich środki masowego przekazu stworzyły atmosferę nienawiści do ludzi o odmiennych poglądach".

- Państwowa propaganda nie tylko "podświetla", jak reflektor, cele dla morderców, ale także stwarza u nich poczucie bezkarności. Opozycyjnych, a nawet po prostu niezależnych aktywistów i polityków nazywają wrogimi agentami, w istocie rzeczy ogłaszając ich "dozwolonymi celami" - podkreślił Memoriał.

Organizacja przypomniała, że na 1 marca telewizja NTV zapowiedziała pokaz kolejnej serii cyklu "Anatomia zdrady", w którym Borysowi Niemcowowi wyznaczono rolę jednego z głównych "wrogów". W sobotę prokremlowska stacja jednak odwołała emisję filmu i przestała nadawać zwiastuny.

Memoriał zaznaczył, że "sprawy nie ograniczają się do propagandy: z podpowiedzią władz powstał 'Antymajdan' - oddziały szturmowców, otwarcie deklarujące zamiar siłowego, pozaprawnego zdławienia opozycji".

- Siły te są ściśle związane z "pospolitym ruszeniem" (tj. prorosyjskimi separatystami), walczącym na wschodzie Ukrainy, skąd do Rosji wracają ludzie mający doświadczenie otwartej i bezkarnej przemocy zbrojnej - wskazało stowarzyszenie.

W podobnym duchu wypowiedział się przyjaciel Niemcowa, inny były pierwszy wicepremier Rosji i szef administracji prezydenta FR Borysa Jelcyna, Anatolij Czubajs, który oznajmił, że "w Rosji stworzono zapotrzebowanie na złość, nienawiść i agresję".

- Jeśli zaledwie kilka dni temu tutaj, w naszym mieście, ludzie idą z plakatem "Dobijemy piątą kolumnę", a dzisiaj zabijają Niemcowa, to zastanówmy się, co wydarzy się jutro? - oświadczył Czubajs, który obecnie kieruje korporacją państwową Rosnano, zajmującą się nanotechnologiami.

- Wszyscy musimy się zatrzymać. Podkreślam - wszyscy. Władze, opozycja, liberałowie, komuniści, nacjonaliści i konserwatyści. Wszyscy. Czas, by się zatrzymać. I choć przez sekundę zastanowić, dokąd zaprowadzimy Rosję - wskazał. - Mam nadzieję, że ta tragedia pomoże nam to zrobić - dodał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)