Memoriał domaga się wznowienia śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej
Memoriał, rosyjska organizacja pozarządowa badająca zbrodnie systemu komunistycznego, wezwał władze Rosji do wznowienia rosyjskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej.
05.04.2005 | aktual.: 05.04.2005 17:40
Memoriał uczynił to w specjalnym oświadczeniu, wydanym w związku z 65. mordu radzieckiego NKWD na polskich jeńcach wojennych. Trwające prawie 15 lat dochodzenie Głównej Prokuratury Wojskowej Federacji Rosyjskiej umorzono 21 września 2004 roku, uzasadniając to tym, że sprawcy zbrodni już nie żyją.
"Zbrodnia katyńska musi otrzymać ocenę prawną. Wszystkie ofiary zbrodni muszą być wymienione z nazwiska, a personalia winnych i wykonawców podane do publicznej wiadomości" - oświadczył Memoriał. Według organizacji wszystkie materiały śledztwa po jego zakończeniu powinny zostać udostępnione światowej opinii publicznej, przede wszystkim - polskiej i rosyjskiej.
"Jesteśmy przekonani, że tylko takie postępowanie jest godne wielkiego kraju, który zwyciężył faszyzm, odciął się od spuścizny komunizmu i wybrał demokratyczną drogę rozwoju" - podkreślił Memoriał. "Jesteśmy też przeświadczeni, że wszystkie ofiary zbrodni katyńskiej powinny zostać zrehabilitowane, zgodnie z Artykułem 6 Ustawy FR o rehabilitacji ofiar represji politycznych" - czytamy w oświadczeniu.
Zdaniem organizacji, decyzja Głównej Prokuratury Wojskowej o utajnieniu większości materiałów śledztwa jest niezgodna z rosyjskim prawem, które nie zezwala na nadawanie klauzuli tajności informacjom o faktach łamania praw oraz swobód człowieka i obywatela.
Główny prokurator wojskowy Rosji Aleksandr Sawienkow poinformował 11 marca, że akta śledztwa liczą 183 tomy, z czego 116 objętych jest klauzulą tajności, a tylko 67 to materiały jawne. Sawienkow zakomunikował też, że ustalono winnych zbrodni, ale dochodzenie przeciwko nim zostało umorzone, gdyż już nie żyją. Sawienkow oświadczył ponadto, że Główna Prokuratura Wojskowa nie znalazła podstaw do uznania mordu katyńskiego za ludobójstwo, czego domaga się strona polska.
Memoriał uważa, że nawet jeśli fakt ludobójstwa nie został stwierdzony, egzekucje bez wyroku sądowego wymagają kwalifikacji prawnej - czy była to zbrodnia wojenna, zbrodnia przeciwko ludzkości czy ciężka zbrodnia z premedytacją. "Zamknięcie dochodzenia bez oceny prawnej wygląda na próbę uchylenia się od odpowiedzialności za zbrodnię" - czytamy w oświadczeniu.
"Czy chcieli tego wojskowi prawnicy, czy nie, komunikat o umorzeniu śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej, ogłoszony w przeddzień 60-lecia Zwycięstwa, przypomniał całemu światu, że Związek Radziecki był nie tylko uczestnikiem antyhitlerowskiej koalicji, który niósł na swoich barkach główny ciężar walki z faszyzmem, ale również ten nie budzący wątpliwości fakt, iż po zawarciu w sierpniu 1939 roku paktu z hitlerowskimi Niemcami, ZSRR dokonał szeregu aneksji, przyłączając wschodnie ziemie przedwojennego państwa polskiego, Litwę, Łotwę, Estonię, Północną Bukowinę i Besarabię; że na tych terytoriach natychmiast rozpętano masowy terror, którego elementem - obok aresztowań i deportacji - była "operacja specjalna" mająca na celu likwidację polskich jeńców i więźniów" - oświadczył Memoriał.
"Pamięć o Zwycięstwie 1945 roku jest nieodłączna od pamięci o wszystkich ludziach, zabitych przez totalitarne reżimy XX wieku, od poległych na frontach po wymordowanych w kazamatach w czasie II wojny światowej. Próby przemilczenia lub osłabienia tej pamięci to podważanie sensu i celów wielkiej, antyfaszystowskiej wojny" - napisał Memoriał.
Jerzy Malczyk