Meksyk. Brutalny atak z maczetą w ręku. Nie żyje 23-letni Benjamin Gamond

Benjamín Gamond, zawodnik rugby argentyńskiego klubu Tala postanowił spędzić wakacje ze znajomymi w słonecznym Meksyku. Do tragedii doszło podczas lunchu w restauracji na plaży w Laguna de Chacahua, w gminie Villa de Tututepec. Młodzi Argentyńczycy zostali zaatakowani przez Meksykanina uzbrojonego w maczetę.

Gamond był odwrócony plecami, kiedy napastnik zaatakował go bez słowa i bez wyraźnego powodu. Jego kolega 22-letni Santiago Lastra i koleżanka 29-letna Macarena Elía González również ucierpieli. Santiago doznał złamania ręki, a Macarena musiała przejść operację ramienia.

Benjamin został przetransportowany do szpitala w krytycznym stanie. Niestety jego życia nie udało się uratować i zmarł w poniedziałek (15 maja). Jego brat Facundo potwierdził informację o śmierci Benjmina w poniedziałkowe popołudnie w mediach społecznościowych. Rodzina doceniła wsparcie internautów.

Benjamin przez dwa lata mieszkał w Meksyku. Na co dzień pracował w branży gastronomicznej. Miał siedmioro rodzeństwa, a w swoich mediach społecznościowych publikował zdjęcia z podróży i jazdy na deskorolce.

Napastnik został aresztowany. Mężczyzna odpowie przed sądem za zabójstwo.

Klub Tala Rugby, którego zawodnikiem był Benjamin, złożył kondolencje rodzinie zmarłego: "Z głębokim smutkiem informujemy, że nasz ukochany "Benja" Gamond zmarł kilka minut temu. Obejmujemy i towarzyszymy jego matce, jego braciom i całej jego rodzinie, jego przyjaciołom i całej czarno-białej społeczności w tym bardzo smutnym momencie".

Źródło: eldebate.com, pagina12.com.