Meduzy pokryły całą plażę w Świnoujściu. Ta inwazja oznacza tylko jedno
Niezwykły widok. Morze wyrzuciło ogromną liczbę meduz na plażę. Taki obraz powtarza się co roku na całym wybrzeżu Bałtyku. Nie tylko w Świnoujściu. Parzące stworzenia umierają, a to niechybny znak, że to już koniec lata.
"Jak co roku, ostatnie tygodnie lata są zapowiadane przez naturę: dni stają się krótsze, chłodniejsze, żółkną liście, a morze wyrzuca setki meduz. Te ostatnie zwiastują koniec wygrzewania się na ciepłym piasku, są jakby ostatnim akcentem odchodzącego lata. Chełbia modra, czyli aurelia aurita znów zagościła na naszej plaży" – wyjaśnia portal iświnoujście.pl.
Niektóre w środku wydawały się różowe inne błękitne. Świadkowie tego niezwykłego zdarzenia twierdzą, że są większe niż rok temu. "Kto mieszka w tym mieście, musi się do takich widoków przyzwyczaić. Nie ma co, to jest nasza atrakcja na koniec Lata" – komentuje na stronie iswinoujscie.pl, internauta.
Meduzy nie są dla nas groźne, o ile nie jesteśmy uczuleni na jeden ze składników wydzieliny. Przez to, że chełbia modra w przeważającej części składa się z wody, jej życie na lądzie byłoby niemożliwe. Kiedy chełbia zostaje wyrzucona na brzeg, co zdarza się często, zostaje osuszona przez słońce.
Zobacz też: Australia - potężne fale zmywają turystów
Jesteś swoim własnym stylistą? Kupuj więcej dzięki stronie Peek and Cloppenburg kody rabatowe.