Media: "Małgorzata Kidawa-Błońska wściekła na Grzegorza Schetynę"
Małgorzacie Kidawie-Błońskiej nie podoba się, że Grzegorz Schetyna namówił Jacka Jaśkowiaka do startu w wyborach - twierdzą media. Jak czytamy, posłanka coraz głośniej mówi o potrzebie zmiany przywództwa w Platformie. O konfliktach na tle prawyborów w PO pisaliśmy w WP już kilka dni temu.
Tygodnik "Wprost" informuje, że Małgorzata Kidawa-Błońska w gronie zaufanych osób zapowiedziała, iż Grzegorz Schetyna nie powinien być dłużej liderem PO.
"Ma być wściekła na Grzegorza Schetynę za to, że namówił Jacka Jaśkowiaka do startu w prawyborach. I jakby tego było mało, to lider PO ma wspierać prezydenta Poznania w wewnętrznej kampanii" - czytamy.
Faktycznie, jeszcze w sobotę lider PO był na spotkaniu z Jaśkowiakiem, a po rozmowie mówił dziennikarzom: "Mało kto jest tak doświadczonym politykiem i samorządowcem jak Jacek Jaśkowiak".
Kto miałby zastąpić Grzegorza Schetynę w fotelu szefa największej frakcji opozycyjnej? – Póki co cztery osoby mówią w PO o swoim starcie. A wśród nich Joanna Mucha, Borys Budka, Bartosz Arłukowicz i Bogdan Zdrojewski – mówi anonimowo tygodnikowi polityk Platformy Obywatelskiej.
Zobacz też: Dziecko Polki z Wielkiej Brytanii ma być adoptowane przez parę homoseksualną. Jest reakcja
Gazeta powołuje się także na doniesienia, że Kidawa-Błońska nie chciałaby widzieć w swoim sztabie wyborczym zaufanych ludzi Schetyny, czyli Piotra Borysa, Mariusza Witczaka oraz Roberta Tyszkiewicza.
Prawybory PO zaplanowane są na 14 grudnia.
Źródło: Wprost