Specjalne miejsce dla Kaczyńskiego. Prezes PiS nie pojawił się na meczu z Niemcami
Towarzyski mecz Polski z Niemcami na trybunach miał oglądać Jarosław Kaczyński. Na prezesa PiS czekało miejsce pomiędzy wicepremierem Piotrem Glińskim a ministrem edukacji narodowej Przemysławem Czarnkiem. Już po rozpoczęciu meczu sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski przekazał na Twitterze, że Kaczyński jednak nie pojawił się na PGE Narodowym.
16.06.2023 | aktual.: 16.06.2023 21:08
Wśród widzów spotkania jest też prezydent Andrzej Duda.
Pojedynek z Niemcami będzie okazją do pożegnania Jakuba Błaszczykowskiego z kadrą narodową. Legenda polskiej piłki rozpocznie mecz od pierwszej minuty i zagra z opaską kapitańską.
Będzie to też okazja do przetarcia przed wtorkowym spotkaniem w ramach eliminacji do Euro 2024. Przypomnijmy, że po porażce z Czechami (0:2) i minimalnej wygranej z Albanią (1:0), teraz podopieczni Fernando Santosa zmierzą się z Mołdawią.
Mecze z Niemcami są dla reprezentacji Polski niezwykle prestiżowymi starciami powodującymi większe emocje. Dotychczas zachodnich sąsiadów pokonaliśmy zaledwie raz - w 2014 roku, właśnie na PGE Narodowym, czyli arenie piątkowego pojedynku. Ponadto zremisowaliśmy siedmiokrotnie i przegrywaliśmy 13 razy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: o co PiS zapyta w referendum? Prof. Duszczyk o paranoi zabiegu Kaczyńskiego
Czterokrotni mistrzowie świata mają swoje kłopoty. Od początku 2022 roku rozegrali 15 meczów, wygrywając zaledwie 5. Dodatkowo zazwyczaj triumfowali ze zdecydowanie niżej notowanymi przeciwnikami.
Ekspert od niemieckiej piłki, komentator Viaplay, Tomasz Urban nie ma wątpliwości, że mimo braku wielkiej formy Niemców, nasz zespół czeka niezwykle trudne zadanie.
- To jest dla Polaków bardzo ważny mecz, zawsze do pojedynków z Niemcami podchodzimy ambicjonalnie. Niemcy natomiast być może będą jeszcze bardziej zmobilizowani, by wygrać. To wszystko dlatego, że nastroje w kraju są wprost słabe. Nie czuć euforii z powodu tego, że za rok w kraju będą rozgrywane mistrzostwa Europy. Kibice nie widzą postępu w grze drużyny, niewiele rzeczy ich cieszy. Niemcy potrzebują przekonujących wygranych. Będzie im zależało, żeby nas ograć i to jak najwyżej - podkreśla Urban.
Tak możemy szukać swoich szans
Niemcy potrafią strzelać dużo goli, ale sporo też ich tracą, co finalnie sprawia, że trudno im odnosić zwycięstwa. Formacja defensywna chwilami nie radzi sobie nawet z prostymi akcjami przeprowadzanymi przez przeciwnika. Dwa poprzednie spotkania towarzyskie to łącznie sześć straconych goli.
- Defensywa jest największym problemem Niemców od dłuższego czasu. Trzy gole stracone z Belgią, ostatnio trzy bramki stracone w rywalizacji z Ukrainą i to po prostych akcjach. Ukraińcy właściwie zagrywali głównie długi piłki i to wystarczyło, by rozmontować defensywę drużyny Flicka - analizuje nasz rozmówca.
Urban wskazuje, że kłopoty Niemców w starciu z Ukrainą mogą być dla reprezentacji Polski swego rodzaju drogowskazem.
Przeczytaj też:
Źródło: WP Wiadomości