Mecz otwarcia Euro 2012 ominie stolicę?
Michał Listkiewicz, prezes PZPN, sugeruje w rozmowie z "Życiem Warszawy", że jeśli stolica nie zdąży z budową Stadionu Narodowego, mecze mistrzostw Europy w piłce nożnej mogą zostać przeniesione do innego polskiego miasta. UEFA nie narzuca bowiem, że mecz otwarcia musi być rozegrany w stolicy i może się odbyć także w Gdańsku, Krakowie czy Wrocławiu.
30.08.2007 07:12
Wypowiedź Listkiewicza oburzyła Michała Borowskiego, który w Ministerstwie Sportu zajmuje się organizacją Euro 2012. To niesłychanie zaskakująca i szokująca informacja, tym bardziej, że prezes Listkiewicz wie, na jakim etapie są przygotowania - mówi Borowski i dodaje, że Poznań, Gdańsk oraz Wrocław też nie mają stadionów, więc wszystkie miasta mają równe szanse.
W "Życiu Warszawy" czytamy, że za to Kraków zapowiada, iż stadion będzie mieć na czas. Jeśli Warszawa nie zdąży, to po prostu wypadnie z gry. W takiej sytuacji nie wyobrażam sobie innego miejsca na otwarcie mistrzostw niż dawna stolica Polski - mówi Marcin Helbin, rzecznik Krakowa.
Wczoraj premier Jarosław Kaczyński ogłosił, że w Warszawie powstanie stadion na 55 tysięcy widzów. Nie zapadła jeszcze decyzja czy stanie w miejscu Stadionu Dziesięciolecia czy na jego błoniach. (IAR)