Mec. Dubois oskarża Kaczyńskiego. "Wymyśla"
- Pan prezes Kaczyński wymyśla - stwierdził mecenas Jacek Dubois. W jego ocenie Jarosław Kaczyński mówi to, co jest dla niego wygodne. Przekonuje, że przesłuchanie Barbary Skrzypek było prowadzone bez zarzutu, a przesłuchiwana była promienna i uśmiechnięta.
- Nie warto kłamać, bo kłamstwo ma krótkie nogi, a pan prezes Kaczyński po prostu kłamie. A może nie kłamie, tylko wymyśla - powiedział w rozmowie z Renatą Grochal w Polskim Radiu mecenas Jacek Dubois, który był w trakcie przesłuchania Barbary Skrzypek.
Mec. Jacek Dubois w poniedziałek sam był przesłuchiwany w prokuraturze w charakterze świadka po śmierci Barbary Skrzypek.
Mec. Dubois uderza w Kaczyńskiego
- Ja nie widziałem tam pana Kaczyńskiego, a pan Kaczyński mówił, że nie rozmawiał z panią Skrzypek o przebiegu tego przesłuchania. Mówił tylko, że rozmawiał z nią o zdrowiu. Czyli z jednej strony mówi, że nic nie wie na temat przesłuchania, z drugiej strony mówi, że protokół był sfałszowany, co wskazuje na to, że chyba pan prezes nie do końca wie, co mówi. Mówi to, co jest mu wygodnie powiedzieć - stwierdził w programie "Bez uników".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Powinniśmy złożyć". Pierwsze zarzuty ws. Pegasusa i wezwanie Ziobry
- Muszę powiedzieć, że ja się spodziewałem trochę kogoś diabolicznego na tym przesłuchaniu, no bo jednak kultowa pani Basia, była przedstawiana jako taka siła sprawcza całego Prawa i Sprawiedliwości, twórcę wielu karier, (...) a tutaj spotkałem bardzo otwartą osobę, która nawiązywała kontakty, rozmawiała - mówił Dubois.
Dodał, że "oczywiście to mogła być jakaś gra, ale w każdym razie na zewnątrz była taka niesłychanie promienna, uśmiechnięta i żeśmy sobie najzwyczajniej na świecie gadali".
Jacek Dubois mówił, że w trakcie przerwy Barbara Skrzypek mogła skorzystać z telefonu lub mieć kontakt z pełnomocnikiem, który czekał na innym piętrze budynku, jednak spędziła czas na rozmowie z nim.
Dubois broni Ewy Wrzosek
- Pan Kaczyński postawił zarzut, że zastraszono świadka, prowadzono to postępowanie w sprawie w sposób nieprawidłowy. Tylko że w tym, co powiedział pan Jarosław Kaczyński, nie ma prawdy, bo wszystko wymyślił - mówił Dubois.
Przekonywał, że Ewa Wrzosek "naprawdę w niezwykle kulturalny sposób opowiedziała jej (Barbarze Skrzypek - przyp. red.) o przebiegu przesłuchania". - Rzuca się błotem w kogoś, kto działa prawidłowo, doprowadza się do olbrzymiego hejtu, nacisku, groźby politycznej - mówił o oskarżeniach w kierunku Wrzosek.
Sprawa tzw. dwóch wież
Przypomnijmy, że mec. Dubois to jeden z dwóch pełnomocników austriackiego biznesmana Geralda Birgfellnera, który zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu niewypłacenie mu zapłaty za pracę nad projektem tzw. dwóch wież.
Dubois był 12 marca obecny podczas przesłuchania Skrzypek, prowadzonego w tej sprawie przez prok. Ewę Wrzosek. Trzy dni później Skrzypek zmarła - według wstępnych wyników sekcji zwłok na zawał serca. Środowisko PiS wiąże jednak jej śmierć z przesłuchaniem i stresem, który mu towarzyszył, a także niedopuszczeniem do przesłuchania jej pełnomocnika.