Jak poinformowała Jolanta Szymulewska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, strażacy-płetwonurkowie z Giżycka, przeszukujący od rana jezioro Jachimowo, znaleźli ciało 21-letniego Janusza K. około 20 metrów od brzegu. Zgon nastąpił prawdopodobnie w wyniku utonięcia.
Policja uważa, że śmierć dwóch braci to nieszczęśliwy wypadek; wyklucza udział osób trzecich.
Według wstępnych ustaleń, mężczyźni z jednej ze wsi pod Ełkiem bawili się w piątek na imprezie andrzejkowej, po której nie dotarli do domu. Policja zawiadomiona przez rodzinę rozpoczęła poszukiwania. W ich wyniku ciało jednego z braci znaleziono w trzcinach na brzegu jeziora, a drugiego wyłowiono z wody.
Policja przypuszcza, że mężczyźni weszli na kruchy lód, który się pod nimi załamał. Być może jeden z nich chciał ratować drugiego. (an)
