PolskaWisła przekroczyła stan alarmowy

Wisła przekroczyła stan alarmowy

Poziom Wisły w Kępie Polskiej znów przekroczył stan alarmowy. Na pozostałym terenie powiatu płockiego obserwowane są wahania poziomu rzeki. W Płocku obowiązuje alarm przeciwpowodziowy.

Wysoki poziom wody na Wiśle
Wysoki poziom wody na Wiśle
Źródło zdjęć: © PAP
Katarzyna Bogdańska

12.02.2021 10:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W Kępie Polskiej, czyli powyżej Płocka znów poziom Wisły przekroczył stan alarmowy. W piątek rano poziom wody wynosił tam już 512 cm, czyli 12 cm ponad stan. Wcześniej alarm powodziowy został tam przekroczony w środę, a potem woda zaczęła opadać.

W czwartek po południu wynosił on 439 cm, czyli o 11 cm poniżej stanu ostrzegawczego. Wcześniej alarm powodziowy został tam przekroczony w środę, a potem woda zaczęła opadać.

- W Kępie Polskiej poziom Wisły rośnie i przekroczył już stan alarmowy o 12 cm, ale trzeba pamiętać, że w ostatnich dniach tej wody było tam więcej - powiedział w piątek rano kierownik biura spraw obronnych i zarządzania kryzysowego w starostwie płockim Piotr Jakubowski.

Dodał, że w niektórych miejscach tworzą się zatory, które utrudniają przepływ wody.

Wisła. Alarm przeciwpowodziowy

Płocki Urząd Miasta przekazał natomiast, że woda na wodowskazach w tym mieście "systematycznie opada". "W ciągu 12 godzin na wodowskazie w ujęciu wody Borowiczki ubyło 26 cm, na wodowskazie w ujęciu wody Orlen ubyło 19 cm, na wodowskazie na bramie przeciwpowodziowej w porcie Radziwie ubyło 20 cm" - czytamy w komunikacie.

Utrzymano ogłoszony w poniedziałek alarm przeciwpowodziowy. Został wprowadzony z uwagi na zator lodowy na Wiśle poniżej miasta – w miejscowości Popłacin. Utrzymany jest też alarm przeciwpowodziowy, który w środę wprowadzono w siedmiu położonych nad Wisłą gminach powiatu płockiego: Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Słupno, Bodzanów, Nowy Duninów i Słubice.

Obraz
© PAP

Poważne problemy mieli mieszkańcy Płocka we wtorek, gdy Wisła wlała się na bulwary im. Górnickiego w rejonie ul. Rybaki i portu jachtowego klubu Morka. Ul. Rybaki i ul. Kawieckiego ze względów bezpieczeństwa zostały do odwołania całkowicie zamknięte dla ruchu. Przed zalaniem budynki zostały tam zabezpieczone przez służby miejskie, Państwową Straż Pożarną i żołnierzy WOT.

Rzeka zalała też wtedy ul. Gmury - najniżej położoną ulicę w Płocku - w dzielnicy Borowiczki. Tam domy jednorodzinne sąsiadują bezpośrednio z rzeką.

We wtorek ogłoszono ewakuację do tymczasowego miejsca schronienia w internacie. Trafiło tam ostatecznie kilka osób. Większość ewakuowanych z ul. Gmury, ok. 100 osób, udała się do swych rodzin. Na razie mieszkańcy ci nie mogą wrócić do swoich domów.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (16)