Mazowiecki: w piątek premier musi to pokazać
Premier Donald Tusk musi w piątkowym wystąpieniu pokazać, że wie, dokąd prowadzi kraj - uważa prezydencki doradca Tadeusz Mazowiecki. Według szefa Fundacji Batorego Aleksandra Smolara, aktywność opozycji w ostatnich dniach podnosi poprzeczkę, przed którą stoi szef rządu.
- To przemówienie premiera jest bardzo ważne, od dawna oczekiwane, nawet bym powiedział, zbyt długo oczekiwane i przez to te oczekiwania mogą być większe niż to, co premier może spełnić - powiedział dziennikarzom Mazowiecki.
Jak zaznaczył, spodziewa się "takiego głosu premiera, który odpowie na te wszystkie oczekiwania, że rząd PO wie, dokąd idzie". - To musi rząd PO i PSL w piątek wyraźnie zaznaczyć, że dobrze wie, dokąd idzie i dokąd prowadzi kraj - podkreślił Mazowiecki.
Pytany, "co się stało z premierem Donaldem Tuskiem", że dziś to opozycja narzuca ton dyskusji publicznej, Mazowiecki odparł, że "pięć lat rządzenia to jest bardzo trudne zadanie". - Nic się takiego w moim przekonaniu nie stało. Opozycja robi debaty, ale przecież te debaty są w założeniach robione trochę poza rzeczywistością realną, w rzeczywistości wirtualnej - zaznaczył.
Przyznał, że w pewnym stopniu u szefa rządu można obserwować "zrozumiałe zmęczenie materiału". - Obawiam się, że trochę za bardzo się to widzi jako nieprzezwyciężalną przeszkodę. Nie widzę, aby się coś takiego złego działo, w czym premier nie odgrywa jednak roli przywódczej dla kraju - ocenił były premier.
Z kolei szef Fundacji im. Stefana Batorego, Aleksander Smolar zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami, że piątkowego wystąpienia premiera nie należy nazywać "expose". - Moim zdaniem jest to niebezpieczne z punktu widzenia powagi tego wystąpienia. Łatwo można sobie bowiem wyobrazić, że opozycja będzie je ośmieszać - powiedział.
Jak zaznaczył, w piątek premier ma po prostu przedstawić obecną sytuację Polski i wyzwania, które stoją przed rządem i całym krajem.
Według Smolara ostatnie inicjatywy PiS - debaty na temat gospodarki i zdrowia - podnoszą poprzeczkę, przed którą stoi szef rządu. Jak zaznaczył, "premier Tusk musi teraz odpowiedzieć na oczekiwania, które - słusznie czy nie - ta nowa linia PiS pobudza".
- W żadnym kraju demokratycznym kraju rządzenie nie polega na monologu, tylko na dialogu, także z opozycją. W tym sensie premier powinien odpowiedzieć na wyrażone bezpośrednio czy pośrednio przez opozycję pytania czy zarzuty - ocenił Smolar.
Jak dodał, niezależnie od tego, co myśli o kandydaturze prof. Piotra Glińskiego, to "jednak odpowiedzenie na podniesione przez niego wątki byłoby interesujące i mogłoby być dowodem szacunku dla gry demokratycznej".
Jednocześnie Smolar zaznaczył, że nie jest tak, iż "opozycja gra, a premier tańczy". - Wystąpienie premiera będzie niezależne od ataków opozycji - ocenił szef Fundacji Batorego.
Premier zapowiedział, że w swoim piątkowym wystąpieniu w sejmie będzie mówił o dotychczasowych dokonaniach rządu, a także o planach na 2013 r. "z perspektywą na całą kadencję". Zaznaczył, że nie przewiduje w najbliższym czasie zmian w swoim gabinecie.