Mazowiecki: uzasadniony jest niepokój o los naszej demokracji
Pierwszy niekomunistyczny premier Polski
Tadeusz Mazowiecki ocenił podczas wygłoszonego na
Uniwersytecie Warszawskim wykładu, że "uzasadniony jest niepokój o
los naszej demokracji". Jego zdaniem "lepiej ten niepokój wyrażać
wcześniej niż za późno".
Tadeusz Mazowiecki powiedział podczas wykładu zatytułowanego "Czy demokracja musi przegrać?, iż grozi nam "bardzo poważny podział wspólnoty narodowej". Dlatego w obecnej chwili kluczowe znaczenie ma w Polsce, według Mazowieckiego, walka o standardy życia publicznego.
Odnosząc się do konfliktu między prezesem NBP Leszkiem Balcerowiczem a rządem, Mazowiecki zauważył, że "teraz mamy wojnę z NBP, nie bacząc, jaki obraz Polski kształtuje się w świecie". Rządy za pomocą komisji śledczych i tworzenia kryzysów niczego dobrego nie wróżą i stanowią swoistą nową formę deformacji demokracji - podkreślił.
Według b. premiera, "mamy dziś do czynienia z zakwestionowaniem III RP, z próbą zmonopolizowania idei zmian w jednym projekcie politycznym, a ci którzy mają inny pogląd, to 'front obrony przestępców', albo 'łżeelita', albo coś jeszcze gorszego".
Jak dodał Mazowiecki, negatywne zjawiska, jakie są widoczne w polskim życiu publicznym, to m.in.: destrukcja języka polityki, traktowanie państwa w kategorii łupów oraz interpretowanie prawa i konstytucji w złej wierze oraz "wszechobecność mowy mataczącej".
Nawiązując do tematu wykładu: "Czy demokracja musi przegrać?" były premier nadmienił, iż lekarstwem na obecne zagrożenia dla demokracji jest "wystrzeganie się społecznej apatii". Dlatego, według niego, niezbędne jest podkreślanie roli publicznego dialogu miedzy grupami o różnych poglądach.
Jeśli realizuje się pokusę odchodzenia od demokracji ku autorytaryzmowi, można osiągnąć szybciej skutki na krótką metę i ponieść porażkę na długą metę - przestrzegł Mazowiecki.
Tadeusz Mazowiecki w czasach PRL był związany ze środowiskiem inteligencji katolickiej i "Znaku". W 1981 r. był redaktorem naczelnym "Tygodnika Solidarność", internowany po ogłoszeniu stanu wojennego. Uczestnik obrad "okrągłego stołu", m.in. współprzewodniczący zespołu ds. pluralizmu związkowego. 24 sierpnia 1989 r. został pierwszym niekomunistycznym premierem RP. Na czele rządu stał do 4 stycznia 1991 r. Wieloletni przewodniczący Unii Demokratycznej (od V 1991), a następnie, po zjednoczeniu z Kongresem Liberalno-Demokratycznym, Unii Wolności.