Mazoch zostaje w krakowskim szpitalu
Czeski skoczek narciarski, który został ciężko ranny w Zakopanem, nie będzie dzisiaj przewieziony do szpitala w Pradze. Poinformowała o tym rzeczniczka krakowskiego szpitala uniwersyteckiego. W rozmowie z Radiem Kraków, Anna Niedzwiecka dodała, że ewentualna decyzja o transporcie skoczka do Pragi zostanie podjęta jutro rano.
Wcześniej pojawiła się informacja, że Jan Mazoh zostanie przewieziony do stolicy Czech jeszcze dzisiejszej nocy lub jutro rano. Decyzję o tym miała podjąć rodzina skoczka i manager.
Mazoh, który doznał wczoraj poważnego urazu mózgu podczas upadku na Wielkiej Krokwi, jest teraz w szpitalu w Krakowie. Lekarze utrzymują go w śpiączce farmakologicznej. Stan Mazocha ocenia się jako ciężki.