Policja otoczyła dom, zaczęło się śledztwo. Jak zginął Perry?

Matthew Perry czyli Chandler Bing z serialu "Przyjaciele" nie żyje. Policja prowadzi śledztwo w sprawie jego śmierci. Dom aktora został otoczony przez funkcjonariuszy.

Matthew Perry nie żyje
Matthew Perry nie żyje
Źródło zdjęć: © GETTY | Wally Skalij
oprac. MDol

Na miejsce przybyła także jego najbliższa rodzina. Najpierw pojawiła się jego mama Suzanne z ojczymem Keithem, a wieczorem dołączył do nich 82-letni ojciec - John Bennett Perry. Wszyscy byli wstrząśnięci.

Matthew Perry został znaleziony martwy przez służby ratownicze około godziny 16. Detektywi z wydziału policji Los Angeles zajmujący się zabójstwami i napadami ze względu na trwające śledztwo nie podają przyczyn śmierci aktora.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na miejscu zdarzenia nie znaleziono żadnych narkotyków ani śladów przestępstwa - informują amerykańskie media, powołując się na anonimowe policyjne źródło. Nieoficjalnie mówi się, że aktor utonął.

Rzecznik straży pożarnej w rozmowie z CNN przekazał, że o godzinie 16:07 czasu amerykańskiego wpłynęło wezwanie na numer alarmowy 911. Dotyczyło nagłego wypadku związanego z wodą.

Ratownicy znaleźli martwego Matthewa Perry'ego w wannie z hydromasażem. Od tamtej pory dom jest otoczony i zabezpieczony przez policję. Na miejscu pracuje koroner.

Matthew Perry nie żyje

Matthew Perry urodził się 19 sierpnia 1969 r. w Williamstown w stanie Massachusetts. Wychowywał się w Kanadzie i spędził tam wiele lat swojego dzieciństwa, zanim przeniósł się do Los Angeles.

Na jego koncie znalazło się niespełna 60 ról filmowych i serialowych, jednak aktor zostanie zapamiętany przede wszystkim dzięki kreacji Chandlera w kultowym sitcomie "Przyjaciele". Serial nadawany był w latach 1994-2004 i doczekał się statusu produkcji kultowej.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)