Matki Tiananmen domagają się prawdy o masakrze
Rodziny ofiar masakry na pekińskim Placu Tiananmen z 1989 roku, skupione w organizacji Matki Tiananmen, wezwały rząd chiński do opublikowania prawdziwej wersji tych wydarzeń, złożenia przeprosin oraz wypłacenia odszkodowań rodzinom ofiar śmiertelnych oraz rannym.
Według władz pekińskich, w wydarzeniach z 4 czerwca 1989 roku zginęło ponad 200 osób, ale nikt na samym placu. Niezależne organizacje twierdzą natomiast, że na placu poniosły śmierć setki, jeśli nie tysiące osób.
Partia komunistyczna uznaje nas za wrogów. Jej zdaniem Matki Tiananmen są organizacją wrogą. Ponieważ jednak nie mają odwagi wprost zakazać nam działalności, ograniczają się do stałego naruszania naszej wolności osobistej - powiedział jeden z przedstawicieli organizacji.
Według organizacji, jej członkowie są gotowi przyjąć od rządu wypłacane comiesięcznie odszkodowania, ale nie mogłoby ono być uzależnione od spełnienia jakichkolwiek warunków, np. milczenia na temat masakry.
Masakra na Placu Tiananmen, podczas której zdławiono protest studentów domagających się demokratycznych reform, m.in. pluralizacji systemu politycznego i wolności słowa, ciągle jest w Chinach tematem zakazanym. Do tej pory zabroniona jest nawet publiczna dyskusja o przyczynach i konsekwencjach studenckiej rewolty.