Matka z Wierzbic może stracić 11 dzieci. Interwencja wiceministra Michała Wójcika
Wierzbica. Wiceminister Michał Wójcik reaguje ws. matki, której sąd chce odebrać 11 z 15 dzieci. - Nie wycofuję się ze stwierdzenia, że w moim przekonaniu sądy popełniły błędy. Uważam, że nie wszystkie okoliczności tej sprawy zostały wzięte pod uwagę - mówił Wójcik.
03.03.2020 | aktual.: 03.03.2020 11:15
Sąd w Piotrkowie Trybunalskim zdecydował, że pani Magdalenie z Wierzbicy zostanie odebranych 11 z 15 dzieci. Służby socjalne odstąpiły jednak od przeprowadzenia czynności. W sprawę zaangażowało się ministerstwo sprawiedliwości. Wsparcia kobiecie udzielił Michał Wójcik.
Wiceminister pojawił się w Wierzbicy, gdzie spotkał się z matką dzieci oraz pracownikami urzędu gminy i ośrodka pomocy społecznej. - Nie wycofuję się ze stwierdzenia, że w moim przekonaniu sądy popełniły błędy. Uważam, że nie wszystkie okoliczności tej sprawy zostały wzięte pod uwagę - poinformował Wójcik w rozmowie z dziennikarzami. Został przygotowany "wniosek o wstrzymanie wykonania prawomocnego orzeczenia oraz wniosek, żeby to postanowienie sądu zmienić".
Wiceminister dodał, że "na bardzo małej powierzchni mieszka 17 osób, a ojciec rodziny został zabrany do domu dla osób bezdomnych". To jednak nie wszystko.
- Od kilku miesięcy toczy się postępowanie karne dotyczące znęcania się ojca dzieci nad matką. Został wniesiony akt oskarżenia, czekamy na rozstrzygnięcie w tej sprawie. Został złożony wniosek o to, żeby mężczyznę poddać przymusowemu leczeniu. Ojciec nie chciał się mu poddać dobrowolnie, ale zgodnie z przepisami można zmusić kogoś do leczenia w określonym czasie - mówił Michał Wójcik.
Michał Wójcik: wszystko jest w rękach sądów
#
Wiceminister podkreślił również, że "w uzasadnieniu postanowienia sądu nie ma ani jednego złego słowa na temat matki dzieci". - Chcę bardzo mocno podkreślić, że opinia OZSS (Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów - przyp. red.) jest nie do końca rzetelna, a na tej opinii sąd opierał swoje orzeczenie - powiedział Wójcik.
Podkreślił, że teraz "wszystko jest w rękach sądów". - Czy sędziowie zdecydują biorąc pod uwagę nowe okoliczności - że ojca dzieci nie ma już w tym miejscu - żeby zmienić to prawomocne postanowienie. Liczę na pewną refleksję ze strony sędziów - powiedział.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl