Matka przywiązała 2,5‑latkę paskiem do framugi drzwi. Sąd rodzinny zbada sprawę
Sąd rodzinny w Lipnie (Kujawsko-Pomorskie) zbada prawidłowość opieki nad dziećmi 35-letniej kobiety, która pozostawiła 2,5-letnią córkę bez opieki, przypiętą paskiem do framugi drzwi.
14.01.2014 18:15
Sprawa 35-latki jest prowadzona już od grudnia. Pracownicy opieki społecznej w Lipnie potwierdzili, że znają sytuację kobiety, która oprócz 2,5-latki ma jeszcze trójkę dzieci w wieku 3 i 5 lat oraz trzytygodniowe. Po śmierci męża we wrześniu, kobieta samotnie wychowuje dzieci.
Kobieta tłumaczyła pozostawienie dziewczynki w domu koniecznością załatwienia pilnej sprawy. Mówiła, że nie była w stanie zabrać ze sobą czwórki dzieci, a córkę przypięła paskiem, by nie zrobiła sobie krzywdy, np. wchodząc na krzesło czy tapczan.
Sąd ma wkrótce rozważyć możliwość ograniczenia praw rodzicielskich kobiety. Postępowanie w tej sprawie wszczęto z urzędu, po uzyskaniu informacji o zaniedbaniach w opiece nad dziećmi. Kurator sądowy przeprowadził już wywiad środowiskowy oraz zbadał możliwości powierzenia opieki nad dziećmi komuś z krewnych.
W poniedziałek dzielnicowego wysłano do jednego z mieszkań socjalnych na terenie Lipna, by sprawdził informacje o niewłaściwej opiece lokatorek nad dzieckiem. Policjantowi nikt nie otwierał drzwi, ale zobaczył przez okno dziewczynkę.
Funkcjonariusz wyważył skrzydło okna i uwolnił 2,5-letnie dziecko, które było przypięte do framugi drzwi za nogę parcianym paskiem. Matkę dziewczynki wkrótce odnaleziono na jednej z ulic miasta. Dziewczynka trafiła do szpitala na obserwację.
Pracownicy społeczni zapewniali, że byli z nią w stałym, niemal codziennym kontakcie, a rodzina korzystała m.in. z obiadów opłacanych przez miasto. W rozmowie z policją podkreślali, że pozostawienie dziecka bez opieki było poważnym błędem, ale rodziny nie zaliczano do patologicznych.