Matka Iwony Wieczorek zabrała głos po latach. Zaskoczyła wyznaniem
- Wybaczyłam sprawcy - powiedziała matka Iwony Wieczorek w programie "Domowy Kryminał". Jak dodała Iwona Kinda, "zrobiła to dla siebie". - Dlatego, żeby dobrze się czuć, stanąć na nogi - podkreśliła matka zaginionej w 2010 roku 19-latki. Kobieta przekazała także, jak funkcjonuje po latach od tragicznego zdarzenia.
05.06.2024 | aktual.: 05.06.2024 19:31
- Dla niektórych to może być dziwne, co w tej chwili powiem, ale jedyną rzeczą, taką, którą zrobiłam dla siebie, to wybaczyłam sprawcy - powiedziała matka Iwony Wieczorek, Iwona Kinda, w programie kryminalnym "Domowy Kryminał", w którego pierwszym odcinku wystąpiła jako gość.
- Wybaczyłam mu, ale dla siebie. Dlatego, żeby dobrze się czuć, stanąć na nogi. Nie być zatrutą nienawiścią. Ja nie mogę codziennie kłaść się spać, myśląc o tym draniu, który zrobił krzywdę Iwonie - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Matka Iwony Wieczorek: Wybaczyłam, by po prostu żyć
Jak dalej podkreśliła matka zaginionej przed laty dziewczyny: - Iwona codziennie wstaje ze mną rano i kładzie się ze mną spać - to jest moja Iwona, moje dziecko, moje serce, ale ja nie mogę się okaleczać.
Iwona Kinda przekazała również, że "kiedy czuła nienawiść, nie funkcjonowała". Jak mówiła, teraz wybaczyła sprawcy, jednak nigdy nie zapomni, że zrobił krzywdę jej dziecku. - Wybaczyłam, by po prostu żyć. Mam rodzinę, mam siostry. Ja żyję dla nich, oni żyją dla mnie - powiedziała.
Zaginięcie Iwony Wieczorek
19-letnia Iwona Wieczorek zaginęła 17 lipca 2010 roku podczas powrotu z klubu w Sopocie. Po raz ostatni była widziana w Jelitkowie. Jej wizerunek zarejestrowały kamery o godzinie 4:12 nad ranem, kiedy przechodziła obok wejścia na plażę nr 63. Kobieta miała się wówczas kierować w stronę domu oddalonego o około dwa km. Od tamtej pory nie nawiązała kontaktu z rodziną.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku w 2011 roku umorzyła śledztwo w sprawie zaginięcia 19-latki. Iwona Wieczorek nie została jednak formalnie uznana za zmarłą, a jej poszukiwania wciąż trwają.
Czytaj również: