PolskaMatka gwałconej Alicji: żałuję, że go nie powstrzymałam

Matka gwałconej Alicji: żałuję, że go nie powstrzymałam

Teresa B., żona potwora z Podlasia, była świadkiem koszmaru, jaki przeżywała jej córka Alicja. Przez sześć długich lat ojciec wykorzystywał dziewczynę seksualnie - czytamy w "Fakcie". Prokurator postawił mu siedem zarzutów, między innymi gwałtu nieletniej córki. Ale jak śledczy potraktują Teresę, matkę Alicji? Prokuratorzy nie wykluczają jednak, że kobieta przed sądem odpowie za milczenie.

12.09.2008 | aktual.: 12.09.2008 11:18

Trudno wyobrazić sobie, jakie piekło przeżyła ta dziewczyna z biednego domu na Podlasiu. Przez lata trzymała w tajemnicy to, co wyprawiał z nią ojciec. W końcu nie wytrzymała i w ubiegłym tygodniu wraz z matką poszła na policję. A kazirodca trafił do aresztu. Prokurator postawił mu siedem zarzutów, między innymi gwałtu nieletniej córki.

Zauważyłam, że mąż patrzy na Alę jak na kobietę. Zaczął ją podszczypywać, łapać za pupę. Żałuję, że go nie powstrzymałam – mówiła Teresa B. Kiedy zorientowała się, że mąż współżyje z Alą, zbuntowała się, ale nie miała odwagi ani pójść na policję, ani rozwieść się z tyranem.

Znany specjalista od prawa karnego Piotr Kruszyński tak komentuje tę sytuację: nie oczekujmy od tej kobiety bohaterskiej postawy. Miała prawo się bać. Jednocześnie nie wykluczam, że kobieta może zostać skazana. Przestępstwem jest nieudzielenie pomocy osobie, której grozi utrata życia albo uszczerbek na zdrowiu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)