Mateusz Morawiecki w ogniu krytyki po słowach o aborcji. "Fundator piekła kobiet"
Protesty kobiet nie ustają. Na wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie dotyczy przypadków, kiedy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki. Wystąpienie szefa rządu komentują politycy i dziennikarze.
Premier odniósł się do protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji ze względu na wady płodu. Według Mateusza Morawieckiego niedopuszczalne są "akty agresji i ataki na ludzi, świętości czy kościoły".
- O co toczy się spór? Warto zadać sobie to podstawowe pytanie i niech każdy w sumieniu sobie na to odpowie, czy to spór o danie życia osobom z zespołem Downa, czy spór o niczym nieskrępowaną aborcję? Ten wyrok nie obejmuje przypadków, kiedy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
"Kolejny zdrajca i fundator piekła kobiet próbuje stwierdzić, że nic się nie stało" - napisał w mediach społecznościowych opolski poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński, załączając zdjęcie premiera podczas telewizyjnej relacji z wtorkowej konferencji Mateusza Morawieckiego.
Zobacz też: Premier o strajku kobiet. Zapowiada zdecydowane reakcje na wandalizm
Partia Zielonych na swoim profilu na Twitterze w komentarzu do wystąpienia szefa rządu także zamieściła zdjęcie, ale nie premiera, ale Wojciecha Jaruzelskiego podczas ogłaszania decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 r.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Ty tak serio na praworządność się powołujesz? XD Jesteś ostatnią osobą, która powinna to robić. No, może przedostatnią - za tobą jest jeszcze twój nowy "wice"-premier" -napisali działacze opozycyjnego ugrupowania.
Bezpośrednio do Mateusza Morawieckiego odniósł się także europoseł Lewicy Robert Biedroń.
"'Czy spór toczy się o danie prawa do życia dzieciom z Zespołem Downa czy jest to spór o niczym nieskrępowaną aborcję?' takie pytanie zadał dziś podczas swojej konferencji prasowej premier Morawiecki. Nie, Mateuszu. Spór toczy się o wolność i prawo do wyboru milionów Polek" - napisał Biedroń.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Paranoja. Słyszałem, że premier 38 milionowego kraju Unii Europejskiej w XXI mówi kobietom, że będą mogły robić badania prenatalne. Skala upadku" - tak z kolei wystąpienie premiera skomentował Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej".