Mateusz miał wszystko zaplanowane. Wiadomo, dlaczego Wiktoria nie żyje
Prokuratura przedstawiła zarzut zabójstwa i skierowała do sądu wniosek o aresztowanie 19-latka, który w miniony weekend zabił 18-letnią Wiktorię z Bytomia. Do zbrodni doszło w mieszkaniu wynajmowanym przez mężczyznę. Sprawca i ofiara poznali się kilka godzin wcześniej w autobusie.
19-latek został w poniedziałek doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach, gdzie został przesłuchany i usłyszał zarzut zabójstwa w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
- Mężczyzna usłyszał zarzut z art. 148 par. 2 Kodeksu karnego. Przyznał się, złożył dość obszerne wyjaśnienia, ale ich szczegółowej treści nie mogę ujawnić - przekazała PAP prokurator rejonowa w Tarnowskich Górach Anna Szymocha-Żak.
Do sądu trafił wniosek o aresztowanie podejrzanego. Wczesnym popołudniem trwało posiedzenie aresztowe. 19-latkowi grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do zabójstwa doszło w sobotę rano. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, 19-latek z Radzionkowa 18-latkę Bytomia poznał kilka godzin wcześniej. Pytana o tło dokonania tej zbrodni, prok. Szymocha-Żak odpowiedziała, że trudno mówić o jakimś motywie, którym kierował się sprawca.
- Motyw był "wewnętrzny", w nim tkwiący, było to irracjonalne, dlatego na pewno będziemy zlecać badania psychiatryczne podejrzanego, być może też obserwację - dodała.
Chodzi przede wszystkim o ustalenie, czy sprawca był poczytalny i czy może odpowiadać karnie za swój czyn. Według tarnogórskiej prokuratury, 19-latek nie był wcześniej notowany. Wszystko wskazuje na to, że 18-letnia Wiktoria była przypadkową ofiarą. "Super Express" podaje, że młoda kobieta została uduszona, a jej ciało owinięte folią i spryskane pianą.
- Podejrzany miał z góry założony plan, że dokona zabójstwa. Ofiara była przypadkowa. Oboje nie znali się wcześniej - powiedziała w rozmowie z SE prokurator.
Morderstwo w Radzionkowie. Wysłał smsa do rodziców
Zwłoki młodej kobiety odkryto w sobotę po południu w Radzionkowie. O zdarzeniu poinformowała służby osoba postronna. Na miejscu, do późnych godzin nocnych, pracowali w sobotę policjanci i prokurator, zabezpieczając ślady i gromadząc materiał dowodowy.
Jak podawały media, 19-latek, który uciekł z miejsca zbrodni przed przybyciem patrolu, sam zadzwonił na numer 112 informując o zabójstwie i zapowiadając popełnienie samobójstwa. Miał również w sobotę rano wysłać sms do rodziców 18-latki z zapewnieniem, że dziewczyna wróci do domu. Prokuratura na razie nie odnosi się do tych informacji zaznaczając, że wymagają one weryfikacji.19-latek został zatrzymany w niedzielę rano.
Czytaj też:
Źródło: PAP, "Super Express"