Maszynista załamany; dziś opowie, czemu jechał 118 km/h

Około południa ma zostać przesłuchany maszynista pociągu, który rozbił się w piątek po południu w Babach pod Piotrkowem Trybunalskim. Mężczyzna będzie musiał odpowiedzieć śledczym na pytanie, dlaczego w chwili wypadku jechał 118 km/h, podczas gdy mógł tylko 40 km/h - podaje radio RMF FM.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Wcześniej nie można było przesłuchać maszynisty, bo nie pozwalał na to jego stan psychiczny. Mężczyzna był załamany. To on jest podejrzewany o "sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym kolejowym".

Ponieważ w wypadku zginęła jedna osoba, to maszyniście - gdyby postawiono mu zarzuty - grozi kara od dwóch do nawet dwunastu lat więzienia. Dowody przeciw niemu są mocne. Śledczy zabezpieczyli m.in. rejestratory z lokomotywy i zapisy rozmów. Dokładnie znają więc prędkość pociągu, która - jak wynika ze wstępnych ustaleń - była główną przyczyną katastrofy. Mimo to prokuratorzy sprawdzają jeszcze inne możliwe przyczyny.

Sprawdzamy, czy była jakaś wada techniczna torowiska, elektrowozu albo urządzenia rozjazdowego - wyjaśnia w rozmowie z RMF FM Witold Błaszczyk z prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim.

Zbadane zostaną także wraki wagonów i lokomotywy.

Tymczasem w Babach nadal trwa usuwanie skutków katastrofy. Kierujący akcją na miejscu dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Łodzi Marek Olkiewicz powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że w sobotę późnym wieczorem kolejarze zakończyli usuwanie wykolejonego składu z miejsca wypadku, a ruch jednym torem powinien zostać wznowiony w niedzielę wieczorem po naprawieniu trakcji elektrycznej.

- Trwa naprawa przede wszystkim sieci trakcyjnej i torowiska. W niedzielę wieczorem pociągi powinny jeździć już jednym torem - powiedział Olkiewicz. Do tego czasu pociągi nadal będą jeździć objazdami.

Wybrane dla Ciebie
Sąd wydał wyrok po śmiertelnym wypadku na Kaszubach. Kara więzienia
Sąd wydał wyrok po śmiertelnym wypadku na Kaszubach. Kara więzienia
Śmierć trzech osób w Barcicach. Zatrzymano 25-latka
Śmierć trzech osób w Barcicach. Zatrzymano 25-latka
Hołownia w Sejmie. "15 października nie miało prawa się wydarzyć"
Hołownia w Sejmie. "15 października nie miało prawa się wydarzyć"
"Prezydent chce rozhuśtać łódkę". Żurek krytykuje plany Nawrockiego
"Prezydent chce rozhuśtać łódkę". Żurek krytykuje plany Nawrockiego
Ciała trzech osób w domu. Trwają poszukiwania 25-latka
Ciała trzech osób w domu. Trwają poszukiwania 25-latka
Tragedia w lesie. Psy rzuciły się na grzybiarza, mężczyzna nie żyje
Tragedia w lesie. Psy rzuciły się na grzybiarza, mężczyzna nie żyje
NATO i UE wspólnie budują „mur dronowy”
NATO i UE wspólnie budują „mur dronowy”
Tusk świętuje dwulecie. Wzywa Polaków z zagranicy do powrotu
Tusk świętuje dwulecie. Wzywa Polaków z zagranicy do powrotu
Koalicja traci wyborców. Niemal co czwarty zagłosowałby inaczej
Koalicja traci wyborców. Niemal co czwarty zagłosowałby inaczej
65-latek oblał partnerkę benzyną. Jest w rękach policji
65-latek oblał partnerkę benzyną. Jest w rękach policji
Trump grozi Hiszpanii cłami. "Jestem bardzo niezadowolony"
Trump grozi Hiszpanii cłami. "Jestem bardzo niezadowolony"
Chiny odgrażają się USA. "Natychmiastowe naprawienie błędów"
Chiny odgrażają się USA. "Natychmiastowe naprawienie błędów"