ŚwiatMasowe protesty przeciwko wojnie

Masowe protesty przeciwko wojnie

Od 80 do 100 tys. osób - według wstępnych szacunków policji - zebrało się w czwartek w Atenach, aby demonstrować przeciwko wojnie z Irakiem. Najczęściej słyszanym okrzykiem było: "Bush - morderca!". Uczestnicy manifestacji twierdzą, że jest ich co najmniej dwa
razy więcej.

Masowe protesty przeciwko wojnie

20.03.2003 | aktual.: 20.03.2003 13:49

Obraz
© Demonstracja w Sydney (fot. PAP/EPA)

Do centrum miasta protestować przeciwko amerykańskiemu atakowi na Irak przyszli rano głównie licealiści i studenci. Na późniejsze godziny zapowiadana jest w Atenach centralna manifestacja, którą zwołały związki zawodowe, komuniści i organizacje antyglobalistów.

Część uczestników przeszła już manifestować pod amerykańską ambasadę, a także ambasadę Wielkiej Brytanii. Obie placówki otaczają szczelne kordony oddziałów prewencji.

Wielotysięczne manifestacje antywojenne odbyły się też w Rzymie, Florencji, Genui, Turynie, Neapolu i innych większych miastach Włoch. Po parę tysięcy osób zgromadziły demonstracje w głównych miastach Szwajcarii. W Genewie głównym hasłem było "Nie - wojnie o ropę".

Spontaniczne i stosunkowo nieliczne demonstracje odbyły się w Kopenhadze. Licealiści zablokowali tam ruch w co najmniej dwóch dzielnicach, co ma być wyrazem ich sprzeciwu wobec poparcia udzielonego przez Danię Amerykanom w ich rozprawie z Irakiem. Policja dotąd nie interweniowała. Kolejne demonstracje w duńskiej stolicy zapowiadane są na popołudnie.

Na godziny popołudniowe zapowiedzieli antywojenne manifestacje związkowcy i pacyfiści w Hiszpanii. Rektorzy wyższych uczelni zapowiedzieli zgodnie pięciominutową chwilę ciszy, a także opuszczenie flag do połowy masztów "na znak żałoby i solidarności z niewinnymi ofiarami konfliktu".

Demonstracja odbyła się również przed ambasadą USA w Moskwie, ale zgromadziła ona nie więcej niż 200 osób z czerwonymi flagami - doniosła z rosyjskiej stolicy AFP. Do ochrony amerykańskiej placówki oddelegowano 600 milicjantów.

Akcje protestacyjne przeprowadzono już na uniwersytetach w Egipcie. Na islamskim uniwersytecie Al-Azhar w Kairze zgromadziło się około tysiąca studentów, wykrzykujących hasła wrogie Stanom Zjednoczonym i Wielkiej Brytanii. Żądali wydalenia z Egiptu ambasadorów tych krajów. Spalono amerykańską flagę. Na ulicach egipskiej stolicy doszło do drobnych starć z policją.

W Niemczech antywojenne demonstracje odbyły się m.in. w Berlinie, Rostocku, Kassel, Stuttgarcie i Heidelbergu. W stolicy Niemiec na Alexanderplatz zebrało się 20 tys. uczniów berlińskich szkół, by udać się pod ambasadę USA. Młodzież niesie transparenty z napisami "Wstrzymać mord w Iraku" oraz "Wojnie mówimy Nie".

Przed barierkami blokującymi dostęp do ambasady przeciwnicy wojny umieścili rano antyamerykańskie transparenty. W pobliżu budynku policja znalazła porzuconą torbę, jednak pirotechnicy stwierdzili, że nie było w niej żadnej niebezpiecznej substancji.

W Rostocku demonstrowało 6 tys. osób. Na ulice Kassel wyszło 5 tys. uczniów. 300 młodych ludzi blokowało bramę wjazdową dowództwa amerykańskich wojsk lądowych w Heidelbergu. (jask)

[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Jak długo potrwa wojna? Czy Saddam Husajn zostanie usunięty? Kto go zastąpi? Czy rozbrojenie Iraku jest warte wielu ofiar wśród żołnierzy i ludności cywilnej.
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.

Źródło artykułu:PAP
protestwojnairak
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)