Masowa ewakuacja obcokrajowców z Libanu

Autokary z ewakuowanymi z Libanu Polakami dotarły już do granicy z Syrią - powiedział przed południem radca ekonomiczny Ambasady RP w Libanie Zygmunt Cebula.

W sześciu autobusach, które rano wyjechały z Bejrutu, jest 214 osób - głównie Polacy, choć jest z nimi też paru Amerykanów, Słowaków i Czechów.

Pierwsza grupa Francuzów - około 450 z 750 ewakuowanych morzem na Cypr w poniedziałek - ma odlecieć po południu do Paryża.

Ten sam samolot ma wrócić po ok. 300 obywateli francuskich przebywających w cypryjskiej Larnace.

320 Niemców przyleciało we wtorek rano z Damaszku do Duesseldorfu. Z powodu blokady drogi Niemcy przez osiem godzin w poniedziałek czekali na przejściu granicznym między Libanem a Syrią.

Rano wróciła do Moskwy samolotem Ił-62 należącym do Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych pierwsza grupa obywateli Rosji ewakuowanych z Bliskiego Wschodu.

MSZ Rosji poinformowało, że na środę zaplanowano wywiezienie z Libanu około tysiąca osób. Wcześniej rosyjski resort spraw zagranicznych informował, że w kraju tym przebywa ok. 1,4 tys. obywateli Rosji.

Ukraina ewakuowała z Libanu drogą powietrzną przez Syrię 379 obywateli. 520 Ukraińców wyruszyło w poniedziałek z Bejrutu drogą lądową.

182 Włochów przyleciało we wtorek rano do Rzymu specjalnym samolotem z Cypru. Z Bejrutu wywiózł ich wraz ze 160 obywatelami innych państw włoski kontrtorpedowiec.

Ewakuację swych obywateli przez Syrię kontynuują Hiszpania i Norwegia.

Tą samą drogą przewozi swych obywateli Australia. W Libanie mieszka 25.000 Australijczyków, z których większość ma podwójne obywatelstwo i nie zamierza opuszczać Libanu.

Pierwsza grupa ewakuowanych Brytyjczyków - dzieci, osób starszych oraz chorych - opuściła Liban w jeszcze w niedzielę, śmigłowcem, którym szef unijnej dyplomacji Javier Solana przyleciał na spotkanie z premierem Libanu Fuadem Siniorą.