Maska na twarzy Chrystusa? Posłanka tłumaczy
Wanda Nowicka z Ruchu Palikota w rozmowie z Moniką Olejnik w programie "Gość Radia Zet" przyznaje, że nie słyszała o pomyśle Janusza Palikota o zasłonięciu twarzy Chrystusowi ze Świebodzina na znak protestu partii przeciwko umowie ACTA. Nowicka komentuje też słowne starcie między posłanką Anną Grodzką a Janem Dziedziczakiem. - Mówienie "proszę pana" do księdza nie jest wejściem w pewien kod kulturowy, który u nas dominuje i obowiązuje. Polega to na tym, że od ludzi niewierzących oczekuje się, że będą mówili "proszę księdza", co jest trochę dziwne, ale u nas przyjęte. Anna Grodzka złamała ten kod – mówi.
: Premier Donald Tusk starał się, żebyśmy siedzieli przy stole unijnym, kiedy będzie mowa na temat euro, na temat reform, no i żeby to był stół dotyczący eurolandu. Czy to, co wczoraj uzyskał, to jest sukces według pani? : Moim zdaniem to nie jest sukces, z tego względu, że tak naprawdę nie chodziło o to, żeby stworzyć jakiś stół „euro plus”. Prawda, bo to zawsze można, że kraje, które są w strefie euro, spotykają się z krajami, które są poza strefą euro; tylko chodziło o to, żeby właśnie kraje będące poza strefą euro, miały prawo do zasiadania wśród krajów strefy euro i miały jakiś wpływ na to, o czym się tam mówi - na politykę. Tym bardziej, że decyzje strefy euro mają wpływ na kraje spoza strefy euro, więc jest to pewna nierównowaga. : No tak, ale prawo głosu będziemy mieli, bo będą trzy szczyty, szczyty dotyczące tylko eurolandu, 25, 27 krajów. : Tak, no to znaczy jakieś prawo głosu oczywiście zawsze będziemy mieli, ale, moim zdaniem, jednak ta istotna kwestia, to znaczy, żeby zasiadać przy tym stole,
przy którym siedzą członkowie euro, strefy euro, no to tego jednak premierowi nie udało się wywalczyć. I tak, i ja, oczywiście tu może zbyt mało czasu, żeby przeanalizować wszystko co wiemy na ten temat, ale odnoszę wrażenie, że chyba, no chyba, nie ma specjalnie powodu do zadowolenia. : Czyli powinien podpisywać pakt fiskalny czy nie? : To znaczy, moim zdaniem, to nie udało się wywalczyć tego, co to tak naprawdę chodziło, coś oczywiście na otarcie łez, prawda... : No tak, ale podpisywać czy nie? : No, ja bym raczej tutaj jednak, no bardzo poważnie się zastanowiła. Bo nie mieć wpływu na decyzje strefy euro, a jednocześnie ponosić konsekwencje, które niewątpliwie będziemy ponosić, już ponosimy, prawda, no to jest coś, z czym, co trudno, za czym trudno się opowiedzieć. : A powinniśmy pożyczyć pieniądze Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu? : Raczej byłabym skłonna tę decyzję zaakceptować, dlatego że, no znowu, wychodząc z założenia, że jesteśmy jednak w pewnej grupie i jesteśmy jednak jakimś systemem naczyń
połączonych, w tym momencie kryzys, który dotknął Grecję, oczywiście ma również wpływ na nas i w związku z tym, my, chcąc nie chcąc, musimy jakoś uczestniczyć w ratowaniu tych krajów zagrożonych, po to, żeby również cała strefę euro ratować, prawda. No strefę, znaczy, Unię Europejską po prostu. : Ruch Palikota protestuje przeciwko dokumentom ACTA. Chcą państwo zakładać maski na pomniki, również na Chrystusa w Świebodzinie. Czy to nie jest obraza uczuć? Pani się tak mi przygląda, czy pani nie wie o tym, że taka jest propozycja Janusza Palikota? : No, przyznam się szczerze, że rzeczywiście nie bardzo wiem. Ja w ogóle zresztą sama nie angażuję się w akcje tego typu, więc, no po prostu, ale o tej konkretnie akurat nie słyszałam. : W każdym razie Ruch Palikota, Janusz Palikot zapowiedział... : Aha. : ...że państwo zamierzają zbierać pieniądze, żeby założyć maskę na twarz Chrystusa w Świebodzinie. Przypominam, że ta twarz ma wielkość cztery i pół metra. : Ojejku, nie, przyznam się szczerze, że nic o tym nie wiem i
nie wiem jaka intencja, czy tu chodzi o ACTA czy o jakieś inne kwestie. : Nie, chodzi o ACTA. Według pani to jest słuszne? : Znaczy, to znaczy zakładanie... : Czy to jest dobry pomysł, żeby zakładać maskę na twarz Chrystusowi? : Nie, no jest to dla mnie nowy pomysł i nie bardzo na razie, tak na gorąco, widzę tutaj, dlaczego akurat na ten pomnik. Nie widzę związku między ACTA - być może koledzy jakiś związek widzą - ja prawdę mówiąc nie widzę, więc dlatego trudno się wypowiedzieć. : Ojciec Rydzyk, dyrektor Radia Maryja powiedział, że to jest skandal, że to jest prowokacja. I co pani na to? : No, na pewno z punktu widzenia ojca Rydzyka... : Obrażanie uczuć religijnych. : To znaczy nie, nie, on może, on taki pogląd głosi i o tym wszyscy wiemy. Natomiast no, w ogóle, to obrażanie uczuć religijnych, to jest w ogóle taka powiedziałabym dość wartość i powiedzmy to prawo, które nie jest prawem bezwarunkowym i może być kwestionowanym. Weźmy na przykład wyrok w sprawie Dody, prawda. : Została skazana. : Została
skazana i tym niemniej, tymczasem jednak opinie bardzo wielu ekspertów, również zajmujących się kwestiami religijnymi, na przykład prof. Mikołejko, były bardzo krytyczne pod adresem tego wyroku, bo to trochę wiąże się tak, że katolicy rzeczywiście w tym kraju wywalczyli sobie prawo, że cokolwiek w jakiś sposób narusza ich zdaniem, czy obraża ich uczucia religijne, w tym momencie... : Ale to trzeba zmienić prawo po prostu. : To znaczy przede wszystkim w ogóle obraza, obraza uczuć religijnych jest pojęciem bardzo nieostrym, jest opartym na subiektywnych przeczuciach, które bardzo trudno mierzyć i właściwie bardzo łatwo wszystko pod to podciągać i okazuje się, że każdy może powiedzieć, że go coś obraża i skazać. : No, ale przyzna pani, że nakładanie maski na twarz Chrystusa jest to obraza uczuć religijnych, osoba, która jest katolikiem może się czuć urażona. : To znaczy, znaczy pewnie... : Nie wiem, czy to ma być maska. Nie wiem, zrobiona na drutach czy na szydełku, nie wiem. : Znaczy pewnie niektóre osoby
oczywiście mogą, to znaczy powiem tak, mogą uważać, że mają prawo tak czuć, bo prawo jest po ich stronie. Ale pytanie, czy na przykład obrażanie uczuć niekatolików, czy obrażanie ludzi niewierzących, co jest powszechną normą w tym kraju, no to tego prawo nie chroni. I niestety jest tu bardzo duża nierównowaga jeśli chodzi o prawo chronienia tego, przekonań ludzkich, prawda. I nie da się ukryć, że ochrona wiary katolickiej jest u nas, że tak powiem, w szczególny sposób chroniona w przeciwieństwie do innych wartości, których inne grupy, właśnie niekatolicy czy w ogóle osoby niewierzące nie podzielają. : Pani marszałek, czy według pani internauci powinni korzystać za darmo w sieci, nie wiem, z dorobku artystów, słuchać piosenek za darmo, oglądać filmy za darmo, te filmy, które jeszcze na przykład nie miały premiery w kinach. : To znaczy tak, no przede wszystkim musimy mieć świadomość, że rzeczywistość wirtualna jest czymś, nad czym nie da się zapanować. To nie jest tak, że nawet jeżeli nam się nie podoba, że...
: Da się, przepraszam, zapanować, bo w Niemczech można zapłacić 500 euro za ściągnięcie nielegalnie piosenki, także nikt nie ściąga. : No tym niemniej wirtual, że tak powiem, rozwija się bardzo szybko, prawo za nim nie nadąża, oczywiście można zrozumieć tutaj część postulatów środowisk artystycznych, które chciałyby chronić swoich praw, ale nie wszystkie, bo na przykład kwestia taka, czy artysta, przecież jemu nie chodzi tylko o sprzedanie swojego produktu, jemu chodzi o to, żeby ludzie go słuchali i często tak, żeby go słuchali. Przede wszystkim ludzie słuchają go dzięki temu, że gdzieś tam w Youtube wrzuca się, że staje się osobą znaną i wtedy dopiero kupują, to nie jest tak, że słuchanie nielegalnie oznacza, jest to złe dla artysty. Wręcz przeciwnie, dzięki temu, że ludzie go słuchają, poznają to wtedy kupują, dlatego że wtedy robi się znany, jeżeli nikt o nim nie wie, to nikt nie będzie kupował jego piosenek czy utworów. : Krótko, sejm nie powinien ratyfikować dokumentu ACTA? : Nie powinien,
zdecydowanie. Ja w tej sprawie napisałam interpelację, którą tutaj mam ze sobą i uważam, że to jest zła praktyka, że najpierw podpisujemy, dobrze nie wiedząc co, a dopiero potem się zastanawiamy czy będziemy ratyfikować. : Czyli nie powinniśmy ratyfikować, jesteśmy teraz w internecie, nie powinniśmy ratyfikować tego dokumentu? : Nie, ja uważam, że nie powinniśmy ratyfikować. Oczywiście trzeba to zbadać, ale mi się wydaje, że do tej pory rząd nie zrobił wszystkiego, żeby zbadać, na ile ten akt ACTA zagraża naszym interesom zarówno, powiedzmy, narodowym, czyli kraju, który jest, no powiedzmy, mniej rozwinięty, na ile w naszym interesie leży ochrona praw wielkich koncernów przeciw krajom mniej rozwiniętym, które nie mają praw, nie mają możliwości tej własności intelektualnej tak rozwiniętej, jak kraje bardziej rozwinięte, a z drugiej strony na ile ten akt rzeczywiście ogranicza wolności indywidualne. Z tego, co wiadomo, na dzisiaj wydaje się, że ogromnym błędem ze strony rządu było to, że podpisał ten akt. I ja
osobiście uważam, że nie powinien tego aktu podpisywać. Oczywiście będę ciekawa co rząd odpisze, premier Tusk odpisze na moją interpelację, tam zadaję wiele pytań na ten temat. : Jakie na przykład. : Na temat konstytucyjności. : A, konstytucyjności. : Tak, konstytucyjności tej ustawy. Także, no, ostateczną opinię mogę powiedzieć uzależnię od tej odpowiedzi, bo pytam, żeby usłyszeć, co rząd ma w tej sprawie do powiedzenia. No tym niemniej z tą wiedzą, którą mam na dzień dzisiejszy ja bym w żaden sposób nie ratyfikowała. : Była demonstracja na Krakowskim Przedmieściu i Janusz Palikot został wygwizdany i wyproszony z tej demonstracji, pani koledzy również. : Nie, no to, to jest troszkę, to jest bardzo niewielki wycinek tego, co tam się wydarzyło, ja tam osobiście byłam. Byliśmy tam przyjmowani bardzo pozytywnie, jak przyszedł i ja i koledzy, ludzie zadawali nam pytania, wywiady, zdjęcia robili nam, z nami, potem jak przyszedł Janusz Palikot to wielka owacja się odbyła, natomiast, no, trzeba wiedzieć, że wśród
tych uczestników były grupki młodzież Wszechpolskiej przede wszystkim kiboli, którzy jak usłyszeli prawda Palikot, no to natychmiast zareagowali prawda i z hasłami antyunijnymi, anty-Palikotowymi, że tak powiem, zagłuszyli fragment już właściwie końcowej części naszego ... : Ale ja widziałam też ludzi, którzy chyba nie byli Wszechpolakami, to była taka zwykła młodzież, oni też krzyczeli, że nie chcą polityków na takich demonstracjach, swoich. : Nie, nie, nie, przepraszam bardzo tam, na tej demonstracji było tak – „a co na to politycy?” i co chwila tak, a to nas, Palikota, a to zapytali kogoś z PiS. Absolutnie, oni właśnie chcieli usłyszeć, ci jakby skrzyknięci, którzy nie są jakąś zorganizowaną strukturą, tylko ludzie, którzy się przez internet skrzyknęli, oni jak najbardziej właśnie chcieli, żeby, dowiedzieć się co politycy na to. Natomiast ci, tacy zorganizowani od lat, te kibole, itd., oni tam przyszyli swoje polityczne hasła tutaj głosić, antyunijne, nacjonalistyczne, prawda, i oczywiście taki to obraz
przybrało w tej końcowej fazie. Ale na pewno nie oddaje to charakteru tego wydarzenia, co tam się działo. : Ale pani marszałek, czy dla pani piractwo to jest złodziejstwo? : Piractwo, no to zależy, no właśnie, no tutaj, to nie da się w jednym zdaniu tak powiedzieć. Ja bym to przeniosła na przykład na tę ochronę dóbr, własności intelektualnej na przykład na sferę zdrowia. Nie da się ochronić, nie da się obronić takiej tezy, że koncerny, które wyprodukują lek ratujący życie, mają prawo do ochrony własności intelektualnej wtedy, kiedy ludzie w Afryce na przykład umierają na HIV. I przecież ogromna dyskusja na ten temat przetoczyła się na forum międzynarodowym parę lat temu i uznano, że ludzie mają prawo do korzystania z generyków, z naruszeniem praw koncernów do własności intelektualnej i w związku z tym mówię o tym po to, żeby ratować życie ludzi. I są takie wartości, które są nadrzędne. Nie można uznać, że jak ktoś sobie coś wymyślił, co służy dobru publicznemu to może sobie chronić. To dobro, to może być
chronione w sposób bezwarunkowy. : Czy słyszała pani, co się wydarzyło na sejmowej komisji kultury, gdzie był dyrektor Radia Maryja, kiedy pani koleżanka, posłanka Grodzka, powiedziała "proszę pana", mówiła "proszę pana" do dyrektora Radia Maryja, poseł Dziedziczak powiedział "proszę pana" do pani Grodzkiej. : No tak, to są zupełnie nieporównywalne, choć słowa te same, ale to są zupełnie nieporównywalne sytuacje, dlatego że mówienie "proszę pana" do księdza, no, jest pewnym rodzajem nie wejścia w pewien kod kulturowy, który u nas rzeczywiście dominuje i jakoś obowiązuje, że nawet ludzie niewierzący oczekuje się po nich, że będą mówili "proszę księdza", co jest no trochę dziwne, ale u nas jest przyjęte. Anna, posłanka Grodzka, złamała ten kod, prawda, i odezwała się do niego jak do obywatela, który przyszedł na, prawda, do parlamentu. To nie jest kościół i miała prawo, by w ten sposób powiedzieć, co oczywiście wzbudziło niezadowolenie po prawej stronie. Natomiast w przypadku odezwanie się do pani posłanki
Grodzkiej, no, jest wyrazem transfobii, czyli dyskryminacji. To jest próba poniżenia jej ze względu na jej tożsamość seksualną. Wiemy przez co pani posłanka Grodzka przeszła, jak straszne to było życiowo dla niej fakt, że czując się kobietą żyła przez wiele lat w ciele mężczyzny i w tym momencie no chodziło rzeczywiście, żeby... Poseł Dziedziczak po prostu chciał ją obrazić, poniżyć, zdyskredytować, także no bardzo to było zachowanie z mojego punktu widzenia naganne. : Właśnie, czy powinien dostać za to naganę? : Komisje etyki, no, moim zdaniem jeżeli zostanie taki wniosek złożony do komisji etyki, komisja powinna się nad tym oczywiście pochylić i gdybym ja miała tam prawo głosu, to oczywiście bym uznała, że było to zachowanie nieetyczne. : I kończąc, czy będzie pani namawiała Janusza Palikota do tego, żeby jednak nie zakładał maski na twarz Chrystusa? : Ja muszę się w ogóle z tą sprawą zapoznać. : No to jest taki happening w całej Polsce, maski na każdy pomnik, ponieważ Chrystus to jest taki największy
pomnik w Świebodzinie. : Ja bym chciała zrozumieć, o co chodzi. Dlaczego akurat na ten pomnik i dlatego w tym momencie nie chcę go namawiać. : Chyba Januszowi Palikotowi jest wszystko jedno czy na twarz Mickiewicza... : Ja właśnie nie wiem. : Czy na twarz... : Nie, nie, nie, właśnie chciałabym się dowiedzieć, czy jest to wszystko jedno. Jeżeli wszystko jedno, no to wtedy możemy porozmawiać. Chciałabym posłuchać tej argumentacji, bo w tym momencie nie widzę uzasadnień. : No, ale co by panią przekonało, że można coś takiego zrobić. : No jakieś, no nie wiem, może kwestie cenzuralne. No w zasadzie, a właściwie z drugiej strony tak jak teraz tak sobie myślę, no bo jeżeli kwestia tutaj, jeżeli mówimy o wszystkich pomnikach, no to właściwie jeżeli taki pomnik stoi, no to właściwie też nie ma powodu, żeby miał być w jakiś szczególny sposób chroniony. Ale ja w tej akcji, przyznam się szczerze, ja w ogóle tej akcji mało wiem, bo jak tak nie uczestniczę w bieżącym życiu partii, tak. : No tak, ale to zupełnie jakby
nałożyć – nie wiem – maskę na twarz Małego Powstańca, też. : No, ale no, właśnie jeżeli mówimy o nakładaniu masek na wszystkie pomniki, to nie chodzi o to, co jest pod pomnikiem, tylko chodzi o wyrażenie pewnej niezgody, a w sposób wizualny jest po prostu wieszana maska, jak rozumiem. Mówię ja nie rozmawiałam z kolegami na temat tej koncepcji wieszania, ale jeżeli wiesza się na pomnik Mickiewicza, to nie po to, żeby obrazić Mickiewicza, prawda. : Czy premier Donald Tusk jest dobrym premierem? : No, no moim zdaniem chyba nie najlepszym. : Dziękuję bardzo, Wanda Nowicka wicemarszałek sejmu była dzisiaj gościem Radia ZET, dziękuję. : Dziękuję również.